W mieście Albuquerque w stanie Nowy Meksyk doszło do tragicznej katastrofy balonu. Jego pilot zawadził o linie wysokiego napięcia.
Zdarzenie miało miejsce w sobotę. Balon na ogrzane powietrze Cameron 0-120 wleciał w linie wysokiego napięcia w odległości ok. 10 kilometrów od międzynarodowego lotniska. Przewody odcięły liny które trzymały jego kosz. Ten runął na ruchliwą ulicę i się zapalił.
🚨 JUST IN :🚨
📍Hot air ballon crashed into power line in #Albuquerque, New Mexico. Till now 5 dead bcs of this incident, 13000 houses don't have electricity.
Video 👇 pic.twitter.com/UzcfvppMVl— The Broadcaster🎥 (@BrotxtMe) June 26, 2021
Na jego pokładzie znajdowało się pięć osób, w tym emerytowany policjant Martin Martinez i jego żona. Po katastrofie kierowcy rzucili się aby ich ratować ale było już za późno. Cztery osoby zginęły na miejscu, piąta w stanie krytycznym trafiła do szpitala i tam wkrótce potem zmarła.
Wypadek spowodował odcięcie prądu dla ponad 13 tysięcy osób, linię naprawiono po kilku godzinach. Narodowa Rada Bezpieczeństwa w Transporcie już wysłała na miejsce swoich śledczych aby wyjaśnić przyczyny wypadku. Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) będzie pomagać im w śledztwie.