Kanclerz Austrii podczas wizyty został okrzyknięty przez Niemców „niemowlakiem Hitlera”

Incydent miał miejsce w Erfurcie położonym w Turyngii. Kurz przybył tam na coroczny zjazd CDU. Oprócz zwolenników austriackiego polityka pojawili się także nie darzący go sympatią protestujący, złożeni ze stowarzyszeń młodzieżowych Zielonych, Lewicy oraz SPD. Mieli oni używać w stosunku do kanclerza Austrii określeń „Baby Hitler”.

-Sebastian Kurz został słusznie oznaczony jako „Baby Hitler” przez „Titanica” (red. niemiecki magazyn satyryczny) poprzez prowadzenie swojej mizantropijnej, rasistowskiej polityki – mówił jeden z protestujących.

Określenie „Baby Hitler” jako pierwszy użył właśnie magazyn satyryczny „Titanic”, kiedy w maju bieżącego roku opublikowało artykuł ze zdjęciem Kurza i celownikiem ustawionym w okolice jego serca, które podpisano „Zabić niemowlę Hitlera”. Austriackie władze złożyły już skargę prawną do sądu w tej sprawie.

Protesty nie przeszkodziły kanclerzowi Austrii w odbyciu spotkania. Jego rzecznik oznajmił, iż na sali w której odbywało się spotkanie było ok. 3 tyś ludzi, podczas gdy na protestach miała się zebrać garstka ludzi. Kurz wypowiedział się na temat prowadzonej przez Austrię prezydentury w UE oraz odniósł się porównywania go z nazistami.

–Uważam, że wszelkie porównania z narodowym socjalizmem, bez względu na to, kogo się tu porównuje, są automatycznie dokonywane przez nas samych – powiedział Kurz, który wystąpił wspólnie z Turyńskim szefem CDU Mikiem Mohringerem. Kanclerz podkreślił także, że dopóki demonstracje są prowadzone pokojowe, dopóty przysługuje im wolność wypowiedzi.

JD/ krone.at