Zgodnie z przedstawionymi zapowiedziami Płażyński chce wprowadzić do gdańskich szkół “dodatkową godzinę płatną na zajęcia pozalekcyjne dla każdego oddziału”. Podniesiony dodatek funkcyjny dla wychowawców ma natomiast wynieść 300 zł we wszystkich gdańskich szkołach.
Kandydat zobowiązał się do zrealizowania tych obietnic w deklaracji przekazanej szefowej oświatowej “Solidarności” w Gdańsku Bożenie Bauer.
Płażyński zapowiada też m.in. zapewnienie pomocy logopedycznej w szkołach i przedszkolach dla wszystkich dzieci wymagających takiej terapii. Chce też wesprzeć rozwój szkolnictwa zawodowego, w tym w szczególności kierunków związanych z gospodarką morską. “Będący odpowiedzią na potrzeby rynku pracy proces prowadzony będzie w porozumieniu z pracodawcami, a także Powiatowym i Wojewódzkim Urzędem Pracy” – zaznaczył polityk w dokumencie przekazanym związkowcom.
Elementem jego programu jest również rozwój działalności Bursy Gdańskiej, w której miejsce znaleźć ma “kolejnych 300 uczniów uczęszczających do szkół branżowych”. Polityk zadeklarował ponadto podniesienie wysokości stypendiów naukowych i sportowych dla uczniów z najlepszymi osiągnięciami oraz zracjonalizowanie trybu ich przyznawania. Według jego propozycji ustanowiony miałby zostać ponadto nowy fundusz stypendialny – im. Królewskiego Miasta Portowego – przeznaczony dla “uczniów wykazujących się szczególnymi uzdolnieniami w projektach związanych z gospodarką morską”.
Wśród obietnic kandydata na prezydenta Gdańska z ramienia Zjednoczonej Prawicy znalazły się też m.in.: wyodrębnienie w budżecie miasta funduszu remontowego dla placówek oświatowych, z którego każda szkoła otrzymać ma 40 zł na ucznia na cele remontowo-inwestycyjne, a także termomodernizacja budynków szkolnych, która ma przełożyć się na obniżenie kosztów ich funkcjonowania.
Płażyński oświadczył, że wszystkie jego zobowiązania dotyczące oświaty “zostaną zrealizowane w ciągu jednej kadencji samorządu”, a szereg z nich – w tym podniesienie dodatku funkcyjnego za wychowawstwo – “do 1 września 2019 r.”.
Jak stwierdził w swoim piśmie polityk, “znacząca korekta” polityki miasta w obszarze szkolnictwa i edukacji jest jednym z koniecznych warunków szybszego, bardziej przemyślanego i zrównoważonego rozwoju Gdańska.
“Gdańszczanie zasługują na lepsze, nowocześniejsze, bardziej przyjazne szkoły, w których edukowane będą kolejne pokolenia mieszkańców naszego miasta. Nie ma zaś dobrych szkół bez otoczonych należnym szacunkiem, docenianych i nagradzanych w odpowiedni sposób nauczycieli” – podkreślił kandydat na prezydenta Gdańska.
Dodał, że “wielką rolę” ma w tym zakresie do spełnienia samorząd, który “posiada możliwości i środki, by w pełniejszy niż do tej pory sposób sprostać oczekiwaniom mieszkańców oraz środowiska nauczycielskiego”.
(PAP)
autor: Marceli Sommer
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski