Kacper Płażyński: Gdańsk powinien sprowadzać co najmniej pięć rodzin polskich ze Wschodu Najnowsze wiadomości z kraju

Kacper Płażyński: Gdańsk powinien sprowadzać co najmniej pięć rodzin polskich ze Wschodu

Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Gdańska Kacper Płażyński zadeklarował w sobotę, że w przypadku swojego zwycięstwa chciałby, aby do Gdańska przybywało na stałe, co roku, co najmniej pięć rodzin z polskimi korzeniami ze Wschodu.

Taką deklarację polityk Prawa i Sprawiedliwości złożył podczas briefingu prasowego w towarzystwie 20-osobowej grupy młodzieży z polskich rodzin z Grodna na Białorusi.

“Bardzo się cieszę, że młodzież przyjechała tutaj do Gdańska. Ja bardzo bym chciał, aby Gdańsk był na młodzież, ale i w ogóle na Polaków ze Wschodu, bardzo otwarty, żeby Gdańsk przyciągał ich do siebie, żeby takich możliwości było dużo więcej. Jeśli zostanę prezydentem Gdańska chciałbym, żeby przynajmniej pięć rodzin repatrianckich do Gdańska co roku na stałe przyjeżdżało” – powiedział Płażyński.

20-osobowa grupa młodzieży z Grodna przyjechała na zaproszenie stowarzyszenia Wspólnota Polska. “Stowarzyszenia, którego prezesem był Maciej Płażyński (ojciec Kacpra Płażyńskiego, zginął 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie smoleńskiej – PAP), który w 2008 r. rozpoczął akcję +Lato z Polską+. Akcja ta polegała na zapraszaniu do Polski polskiej młodzieży z Białorusi w celu nauki języka polskiego oraz poznawania tożsamości i historii” – wyjaśnił pełnomocnik zarządu Wspólnot Polskiej, Maciej Kazienko.

“Trzeba wspierać Polaków, którzy zostali na obczyźnie, a chcieliby do naszej ojczyzny wrócić. Gdańsk zawsze będzie otwarty na Polaków ze Wschodu. Taki program już teraz jest wcielany w życie – w ciągu roku do Gdańska przybywają dwie rodziny. My chcielibyśmy, żeby zamiast przyciągać emigrantów z Afryki, żeby to byli przede wszystkim Polacy, bo musimy pomagać swoim. Kolejka oczekujących jest długa, bardzo wiele polskich rodzin chciałoby do Polski wrócić na stałe i naszym obowiązkiem jest im pomagać” – uważa Płażyński.

W wyborach samorządowych, które odbędą się 21 października, oprócz Płażyńskiego, kandydatami na najwyższy urząd w Gdańsku są także: sprawujący tę funkcję od 20 lat Paweł Adamowicz, jako kandydat bezpartyjny; europoseł PO, syn b. prezydenta RP Jarosław Wałęsa (Koalicja Obywatelska), Elżbieta Jachlewska (Lepszy Gdańsk), Andrzej Ceynowa (Sojusz Lewicy Demokratycznej) oraz Jacek Hołubowski (komitet Gdańsk Tworzą Mieszkańcy, współorganizowany przez wyrzuconego z PiS radnego Gdańska Łukasza Hamadyka).

Źródło: PAP Autor: Robert Pietrzak
Fot. PAP/Adam Warżawa

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij