Już wiadomo co stanie się z domem Hitlera

Władze Austrii ujawniły co zrobią z domem w którym urodził się Adolf Hitler. Chcą otworzyć w nim posterunek policji.

Adolf Hitler urodził się i spędził pierwsze tygodnie życia w 17-wiecznym budynku w Braunau am Inn. Od lat 70tych budynek był wynajmowany od jego właścicieli przez władze Austrii które obawiały się, że stanie się miejscem pielgrzymek neonazistów. Umieszczono w nim świetlicę dla niepełnosprawnych.

Problem pojawił się w 2011 roku, kiedy jego właścicielka, Gerlinde Pommer, odmówiła wykonania kolejnego remontu i przystosowania go do potrzeb niepełnosprawnych. Rząd Austrii zdecydował wtedy, że chce go przejąć. Pojawiły się nawet głosy, że budynek zostanie wyburzony, ale ten pomysł został skrytykowany przez historyków i rząd ostatecznie się z niego wycofał. Pommer nie chciała jednak sprzedać swojej własności i rozpoczęła się długa batalia sądowa, w trakcie której opuszczony budynek nie tylko niszczał, ale stał się też celem pielgrzymek neonazistów. W końcu w 2016 roku Sąd Najwyższy zadecydował, że rząd może przejąć go na własność, a Pommer otrzymała ok. 3,6 miliona PLN odszkodowania.

Dalszy los budynku po przejęciu go przez rząd pozostawał niewiadomą. W końcu minister spraw wewnętrznych Wolfgang Peschorn ogłosił, że w żółtej kamienicy powstanie posterunek policji. Władze liczą, że nie tylko pomoże to odstraszyć neonazistów chcących odwiedzić miejsce narodzin Fuhrera, ale także „wyśle jednoznaczny sygnał, że ten budynek już nigdy nie będzie budził wspomnień o narodowym socjalizmie”.

Zanim jednak do domu Hitlera wprowadzą się policjanci budynek przejdzie gruntowną przebudowę. Władze Austrii planują zorganizowanie konkursu dla architektów z całej Europy i z nadesłanych projektów wybiorą ten, który zostanie zrealizowany. Finał konkursu ma mieć miejsce w pierwszej połowie przyszłego roku.