Najnowsze wiadomości z kraju

Już nie tylko krzyże im przeszkadzają. Z Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku zniknęła tablica upamiętniająca prezydenta Kaczyńskiego

Pod koniec grudnia wielu Polaków nie kryło oburzenia zachowaniem nowego wojewody lubelskiego Krzysztofa Komorskiego, który już w pierwszych dniach swojego urzędowania, kazał wyprowadzić z sali kolumnowej tamtejszego urzędu bożonarodzeniową szopkę i krzyż. Za usuwanie symboli i upamiętnień wzięły się również nowe władze województwa pomorskiego. “Nowa miotła” pozbyła się prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Wojewoda Beata Rutkiewicz nie tylko zdjęła krzyż w swoim gabinecie, ale kazała zdemontować z jednej ze ścian w sali Urzędu Wojewódzkiego tablicę upamiętniającą byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Do niedawna sala ta nosiła imię byłego prezydenta, ale to nowym władzom również przeszkadzało.

Na sprawę jako jeden z pierwszych zwrócił uwagę wyśmienity publicysta Piotr Semka, od lat związany z Gdańskiem, biograf tragicznie zmarłego prezydenta.

– Po lewej: zdjęcie tablicy ku czci Prezyd. Lecha Kaczyńskiego, która wisiała od 2015 r [tablica została umieszczona w roku 2016 – przyp. red.]. na pierwszym piętrze Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku. Wczoraj tablica znikła. Czy nowa wojewoda pomorski wyjawi co się z nią stało? – pyta dziennikarz na portalu X.

Nasza redakcja również postanowiła zadać pytania dotyczące zniknięcia tablicy. Przesłaliśmy je do rzecznika Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku.

Zapytaliśmy, kto podjął decyzję o zdjęciu tablicy? Jaki był powód zdjęcia tablicy? Czy planowane jest przeniesienie tablicy w inne miejsce? Czy w miejscu, w którym dotychczas wisiała tablica poświęcona pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego planowane jest powieszenie innego upamiętnienia?

Pytania dość proste i konkretne, ale w ciągu kilku godzin od ich przesłania nie doczekaliśmy się odpowiedzi.

O sprawę postanowiliśmy zapytać byłego wicewojewodę pomorskiego Aleksandra Jankowskiego, którego usunięcie tablicy również zaskoczyło.

– Tablica upamiętniająca ŚP prezydenta Kaczyńskiego wisiała w Urzędzie Wojewódzkim od kwietnia 2016 roku, kiedy to została tam zawieszona w obecności ówczesnych władz wojewódzkich i hierarchów kościelnych. Nie była to jednak ani inicjatywa PiS-u, a wojewoda był jednym z jej inicjatorów obok pomorskich środowisk patriotycznych, które w ten sposób chciały oddać hołd prezydentowi, który przez lata związany był z Gdańskiem czy szerzej z Trójmiastem. Wśród pomysłodawców uczczenia prezydenta byli zwykli mieszkańcy Pomorza, którym Lech Kaczyński pomógł jeszcze jako minister sprawiedliwości, kiedy doświadczali licznych niesprawiedliwości ze strony przestępców. Zresztą treść wypisaną na tablicy trudno uznać za kontrowersyjną. Jest po prostu podziękowaniem i przypomnieniem tych związków ŚP prezydenta z Pomorzem, z Solidarnością. To znamienne i urągające, że pamięć prezydenta, który zasłużył się dla Polski i regionu próbują wymazać politycy i urzędnicy z formacji, która jeszcze niedawno z honorami chowała generała Jaruzelskiego. To jest niestety prawdziwa twarz tej ekipy. Dlatego też nasze środowisko zamierza zaprotestować przeciwko temu działaniu i skieruje do pani wojewody stosowny apel w tej sprawie – mówi w rozmowie z naszym portalem były wicewojewoda Aleksander Jankowski.

My z kolei liczymy, że władze wojewódzkie będą miały odwagę odpowiedzieć na nasze pytania.

Przykre, że Lech Kaczyński, który był ważną postacią Pomorza, z którym związał się na wiele lat swojego życia jako wykładowca uniwersytecki i działacz opozycji antykomunistycznej, regionu który reprezentował w Sejmie i Senacie i któremu służył z wielkim oddaniem, jest rugowany z miejsc, które powinny być kustoszem jego pamięci.

 

 

Źródło: stefczyk.info/x Autor: pf
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij