Justyna Kowalczyk podzieliła się wzruszającym zdjęciem syna. Komentarz wyciska łzy

Kilka tygodni temu polskim środowiskiem sportowym wstrząsnęła wieść o śmierci alpinisty Kacpra Tekielego, prywatnie męża Justyny Kowalczyk i ojca ich wspólnego syna – Hugo. Tekieli zginął w lawinie w szwajcarskich Alpach, na szlaku, który najlepsza polska biegaczka narciarska określiła mianem: Gubałówki jego możliwości. 

Kowalczyk nie może pogodzić się ze stratą, o czym świadczą publikowane przez nią wpisy na portalach społecznościowych. – Był moim wszystkim – napisała Kowalczyk w pierwszym wpisie, na jaki zdobyła się po śmierci małżonka. W kolejnym, zamieszczonym po pogrzebie Kacpra wpisie, pozwoliła sobie już na dłuższą refleksję, w którym podsumowała swój związek z alpinistą.

Rana w jej sercu jednak wciąż jest świeża, ale ze smutkiem pomaga jej walczyć jej syn. To właśnie w nim Kowalczyk widzi teraz odbicie jej tragicznie zmarłego męża. Kilkanaście godzin temu polska mistrzyni wrzuciła na swój profil na Facebooku wpis, na którym widać, jak jej blisko dwuletni synek wspina się po skalnym rumowisku na zboczach greckiego Partenonu.

– Genów nie oszukasz – napisała Kowalczyk, nawiązując do wspinaczkowej pasji swojego ukochanego męża, której odebrała jej lawina. To zresztą nie pierwszy taki wpis. Kilka dni wcześniej biegaczka pokazała swojego syna, który choć dopiero niedawno nauczył się chodzić już biega po tatrzańskich szlakach