Prezydent-elekt Joe Biden zaszczepił się publicznie na COVID-19. Pochwalił też Trumpa za to, że dzięki niemu szczepionka pojawiła się tak szybko.
W normalnych warunkach opracowanie nowej szczepionki trwa minimum cztery, pięć lat. W wypadku COVID-19, z powodu skali epidemii, firmy farmaceutyczne i rządy rzuciły do tego zadania bezprecedensowe siły i środki i dzięki temu udało się je opracować w mniej niż rok. To tempo sprawiło jednak, że wiele osób martwi się o to, czy aby na pewno szczepionki są bezpieczne.
Aby nieco rozwiać te wątpliwości wielu polityków przyjmuje szczepionki publicznie, w świetle kamer. Zrobił tak chociażby wiceprezydent Mike Pence czy spiker Izby Nancy Pelosi. Teraz dołączył do nich prezydent-elekt Joe Biden. W poniedziałek w położonym w pobliżu jego domu w Wilmington, stan Delaware, szpitalu ChristianaCare przyjął pierwszą z dwóch dawek szczepionki Pfizera. „Robię to aby zademonstrować, że ludzie powinni być gotowi, aby wziąć szczepionkę kiedy będą mieli okazję” – powiedział po zastrzyku – „Nie ma się czym martwić”.
President-elect Joe Biden received a Covid-19 vaccine today.
“I’m doing this to demonstrate that people should be prepared, when it’s available, to take the vaccine. There’s nothing to worry about. I’m looking forward to the second shot.” https://t.co/Wl0trd3fss pic.twitter.com/ZaJzfunUSu
— CNN (@CNN) December 21, 2020
Biden pochwalił też Donalda Trumpa za jego wysiłki mające na celu zaszczepienie Amerykanów. „Myślę, że administrację <Trumpa> trzeba pochwalić za to, że wystartowali z operacją Warp Speed” – stwierdził. Warp Speed to stworzone przez Trumpa partnerstwo prywatno-publiczne, którego celem było stworzenie, przetestowanie i dystrybucja szczepionek tak szybko, jak to możliwe. Biden zauważył jednak, że to dopiero początek i wezwał Amerykanów, aby do czasu pokonania pandemii nosili maseczki i dochowywali zasad bezpieczeństwa.