Joe Biden podczas wywiadu telefonicznego postanowił pochwalić Donalda Trumpa za jego działanie na rzecz stworzenia szczepionki na COVID-19. W obecnym klimacie politycznym w USA to zdarzenie było wysoce niecodzienne.
W połowie maja Trump ogłosił publicznie początek Operacji Prędkość Warp (OWS). Jest to kooperacja pomiędzy rządem USA, wojskiem, placówkami medycznymi i firmami biochemicznymi. Kosztujący miliardy dolarów program miał na celu głównie jak najszybsze opracowanie, przetestowanie i dopuszczenie na rynek szczepionki na chińskiego koronawirusa oraz podanie jej tak dużej liczbie Amerykanów aby wyrobić w społeczeństwie odporność stadną i tym samym pokonać pandemię.
Trump zapowiadał, że szczepienia rozpoczną się jeszcze w tym roku. Te stwierdzenia wywołały ataki i kpiny ze strony lewicujących mediów, polityków i ekspertów. Argumentowano, że proces opracowania nowej szczepionki jest bardzo skomplikowany a odpowiadająca za jej dopuszczenie na rynek Administracja Żywności i Leków (FDA) słynie raczej z wysokich standardów bezpieczeństwa niż z pośpiechu. Liczni eksperci twierdzili, że w najbardziej optymistycznym scenariuszu pierwsze szczepionki pojawią się dopiero w drugiej połowie przyszłego roku.
Ostatecznie jednak okazało się, że to Trump miał rację i gigantyczny wysiłek włożony w OWS przyniósł efekty. Już tydzień temu FDA dopuściła awaryjnie szczepionkę stworzoną przez Pfizer i BioNTech, rozpoczęto nią już szczepienia. Wczoraj natomiast dopuścili do awaryjnego użycia szczepionkę Moderny.
Demokraci od początku krytykowali postępowanie Trumpa w walce z pandemią. Nie zwracali przy tym zbytniej uwagi na fakty. Kiedy Trump ograniczył liczbę wiz wydawanych Chińczykom krytykowali go za rzekomy rasizm. Niedługo potem krytykowali go za to, że nie zamknął w wystarczającym stopniu granic.
Joe Biden postanowił jednak, że będzie szczery. Podczas niedawnego wywiadu, którego udzielił Stevenowi Colbertowi w jego talk show „The Late Show” pojawił się temat szczepionek. Prezydent-elekt otwarcie powiedział, że wysiłki Trumpa na rzecz jak najszybszego zaszczepienia Amerykanów były jak najbardziej pozytywne i „sprawił, że szczepionki ruszyły”. Biden obiecał również, że jego administracja przyłoży się do kampanii szczepień. Powiedział, że będą potrzebowali więcej dawek i więcej pieniędzy, ale prace nad tym już trwają i jego zdaniem uda się zaszczepić co najmniej 100 milionów Amerykanów.