Jeszcze się nie nauczyli, żeby jej nie wysyłać do Mazurka? Kidawa znowu to zrobiła Rozrywka

Jeszcze się nie nauczyli, żeby jej nie wysyłać do Mazurka? Kidawa znowu to zrobiła

Małgorzata Kidawa-Błońska znowu udzieliła wywiadu Robertowi Mazurkowi. I znowu było wesoło. 

Podczas rozmowy Mazurek spytał Kidawę o krytykę PiSu za nepotyzm, którą regularnie uskuteczniają politycy PO. Zauważył, że w każdym mieście rządzonym przez PO obsadzają wszelkie miejskie spółki itp. swoimi ludźmi. Podał przykład Gdańska, gdzie „krąg krewnych i znajomych prezydent Dulkiewicz objął funkcje w zarządach, radach nadzorczych”. „Ja nie wiem, czy to są znajomi czy współpracownicy, to także brzmi trochę inaczej, jeśli się z kimś współpracuje, chce mieć system kontrolny nad spółkami miejskimi, dobrze mieć osoby, które się na tym znają i są kompetentne” – odparła.

Mazurek spytał ją również o głośną ostatnio praktykę zatrudniania samorządowców przez władze innych zaprzyjaźnionych miast. Przywołał przykład prezydenta Sosnowca, który dostał posadę w radzie nadzorczej ZOO we Wrocławiu. „Ja rozumiem, że samorządowcy w wielu miastach, do spółek, które pracują dla miasta, dają osoby, które współpracują z prezydentem, aby mieć pełny pakiet kontrolny” – odparła. „A wie pani, czego <prezydent Sosnowca> dojeżdża <do Wrocławia>? Po to, żeby wiceprezydent Wrocławia mogła dojeżdżać do Sosnowca. To się nazywa karuzela stołkowa, którą ludzie Platformy…” – powiedział Mazurek. „Nie ludzie, samorządowcy” – poprawiła go Kidawa. Następnie odmówiła odpowiedzi na to pytanie twierdząc, że nie jest samorządowcem.

Prawdziwy hit miał jednak miejsce, kiedy Mazurek zaczął ją dopytywać o program wyborczy Platformy. Te pytania wyraźnie ją zirytowały, ale dziennikarz nie chciał odpuścić. „Co pani powie na przykład ludziom, którzy mają w tej chwili 30, 30 parę lat, kupują swoje mieszkanie, na kredyt (…) Co im pani powie, dlaczego oni mają głosować na Platformę? Co im zaproponuje Platforma na przykład?” – spytał. „Platforma zaproponuje im to, że będą mogli czuć się w Polsce bezpieczni, to znaczy, że będą mieli dostęp do mieszkań, do tanich kredytów” – odparła. Kiedy Mazurek zauważył, że za rządów Platformy tego nie było, Kidawa stwierdziła, że był… program Mieszkanie Plus. „Mieszkanie Plus, niech się pani nie gniewa, Mieszkanie Plus to jest program PiSu” – zauważył Mazurek walcząc ze śmiechem.

W dalszej dyskusji Mazurek spytał, czy PO obiecuje nauczycielom, że podniesie im pensje. „Każdy obiecuje” – zauważył, gdy Kidawa przytaknęła. „Ale my je podnosiliśmy” – odparła. Mazurek zauważył, że to nieprawda. „Przepraszam bardzo, tak jak za naszych czasów podnieśliśmy pensje nauczycielom, w tym trudnym czasie, kiedy wielu zawodom nie podnieśliśmy, nauczyciele mieli podniesione pensje” – upierała się. „Wie pani czym to się skończy?” – spytał Mazurek – „Tym, że teraz ten cytat wytnie PiS, i później postawi obok dane, i skończy się na tym, że, jakby to pani powiedzieć, mija się pani z prawdą nie bez udziału świadomości”.

Źródło: Stefczyk.info na podst. RMF FM Autor: WM
Fot. Screen z Twittera

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij