Od dawna było wiadomo, że tegoroczna parada zwycięstwa w Rosji będzie skromniejsza od poprzednich. Nikt jednak nie spodziewał się, że weźmie w nich udział tylko jeden zabytkowy czołg.
Rosjanie lubią wykorzystywać rocznicę końca II Wojny Światowej do chwalenia się swoją militarną potęgą. W tradycyjnych paradach, zwłaszcza tej w Moskwie, pokazują wtedy zarówno zabytkowe pojazdy związane z ich historią, jak i najnowsze zdobycze rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego.
Od jakiegoś czasu było wiadomo, że tegoroczna parada w Moskwie będzie skromniejsza niż te z poprzednich lat. Oficjalnie Rosjanie ograniczyli ją, bo bali się ukraińskiego ataku – co samo w sobie dużo mówi o tym, jak im idzie wojna – ale zachodni eksperci są przekonani, że to był tylko pretekst, a prawdziwym powodem było to, że nie chcieli pokazać, jak wielkie straty ponieśli. Nikt jednak nie spodziewał się, że weźmie w niej udział tylko jeden czołg – zabytkowy T-34/85 z czasów II Wojny Światowej. Ilość pozostałych pojazdów też nie robiła wrażenia. Rosjanie pokazali zaledwie kilkanaście wozów opancerzonych Tigr, Wołk, Ural i Z-STS, po pół tuzina wyrzutni Iskander i S-400, 3 wyrzutnie Topol i trzy wozy pancerne Bumerang. Nad Placem Czerwonym nie pojawiły się też samoloty i śmigłowce.
https://twitter.com/oryxspioenkop/status/1655846812723412992?s=20
#IFRnU2022#Schadenfreude
Dlaczego najnowocześniejszym czołgiem który jechał na moskiewskiej paradzie był T-34/85?
Bo T-54/55 już pojechały na wojnę, a T-10M rzekomo się na nią szykują.
Jak zaczną ściągać z fortyfikacji wieże od T-44M i na nowo kompletować z kadłubami
1/ pic.twitter.com/hiJSrd4xD8— Po prostu emeryt / Leśnik (@PEmeryt) May 9, 2023
The only tank present at the parade was T-34 🙃 pic.twitter.com/jLyoey6PZ3
— Saint Javelin (@saintjavelin) May 9, 2023
Oczywiście to nie oznacza – prawdopodobnie – że Rosjanom został tylko jeden czołg. Faktem jednak jest, że ich siły pancerne poniosły na Ukrainie ogromne straty. Ukraińcy twierdzą, że zniszczyli lub zdobyli aż 3730 rosyjskich czołgów. Popularny portal osintowy Oryx dał radę potwierdzić stratę 1937 czołgów – co sugeruje, że podawana przez Ukrainę liczba jest zbliżona do prawdy. Sytuacja jest tak zła, że Rosjanie wysyłają już na front czołgi, które w każdym cywilizowanym państwie stoją w muzeach – jak na przykład skonstruowane w 1945 roku T-54.