Wciąż nie milkną echa w sprawie kontrowersyjnego wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku pomiędzy Hansem G., a Natalią Nitek-Płażyńską, którą wymiar sprawiedliwości zobowiązał do przeproszenia Niemca za jego nagrywanie. Do całej sytuacji odniósł się Jerzy Owsiak, który stanął po stronie żony posła Prawa i Sprawiedliwości.
Przypomnijmy. Sprawa dotyczy powództwa Nitek-Płażyńskiej o naruszenie dóbr osobistych wytoczonym przeciwko swojemu byłemu pracodawcy, niemieckiemu przedsiębiorcy Hansowi G., współwłaścicielowi firmy działającej w Kosakowie (woj. pomorskie). Mężczyzna miał kilkukrotnie znieważać kobietę, zwłaszcza pod względem narodowościowym, a także wygłaszać tezy pochwalające zbrodnie hitlerowskie. Żonie Kacpra Płażyńskiego udało się nagrać kilka takich zachowań swojego pracodawcy, które w 2016 roku zostały puszczone na antenie Telewizji Republiki.
W pierwszej instancji Hans G. został uznany winnym stosowania mowy nienawiści wobec Polaków, dlatego też Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał orzeczenie zgodnie z którym niemiecki przedsiębiorca miał przeprosić powódkę i wpłacić 50 tysięcy złotych zadośćuczynienia na rzecz Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie.
Mężczyzna odwołał się od wyroku, gdzie domagał się przeprosin od Nitek-Płażyńskiej za opublikowanie nagrań, które w jego ocenie zostały zmanipulowane. Sąd przychylił się do jego wniosku i nakazał kobiecie przeprosić niemieckiego przedsiębiorcę, uznając iż ta naruszyła jego dobra osobiste poprzez nagrywanie go bez jego wiedzy i upublicznienie materiałów, a także nakazał wpłacić jej 10 tysięcy złotych na rzecz fundacji WOŚP.
Sprawa oburzyła wiele osób w całym kraju. Solidarność z żoną posła Prawa i Sprawiedliwości wyraził m.in. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, a także prezes Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak.
-Droga Pani Natalio, Sąd nakazał Pani wpłacić pieniądze na rzecz WOŚP. Wyrok sądu, który literalnie trzymał się prawa, jest według mnie bardzo kontrowersyjny. Słowa, które padły z ust Pani pracodawcy, są rasistowskie i budzą także moje ogromne wzburzenie – czytamy w poście Owsiaka – Jeśli będzie miała Pani wpłacić pieniądze na konto naszej Fundacji – to ja osobiście obiecuję, że nie podejmiemy żadnych kroków by je wyegzekwować, a jeśli zostanie Pani jednak do tego zmuszona, to z moich własnych pieniędzy, zwrócę je Pani natychmiast. Współczuję Pani, że była Pani świadkiem takiej rozmowy.
https://www.facebook.com/jerzyowsiak/posts/3272477182831251
–Dziękuję za Pańską wypowiedź. W tej sprawie nie chodzi oczywiście o pieniądze, a o zasady. Nie możemy pozwalać, by w Polsce bezkarnie obrażano pamięć ofiar nazistowskich Niemiec, nie może być naszej zgody na propagowanie hitleryzmu.Fakt, że wyrok w mojej sprawie został uznany za bulwersujący przez osoby o bardzo różnych poglądach politycznych napawa otuchą. Moim zdaniem potwierdza to również, że Polacy oczekują od sądów bezstronności, elementarnej sprawiedliwości i sprawnego działania. Wierzę, że tego doczekamy – odpowiedziała z kolei Nitek-Płażyńska.
https://www.facebook.com/nitek.plazynska/posts/332991988115522