Na oficjalnym profilu Jasnej Góry pojawiły się przeprosiny za poprzedni wpis, który oburzył wielu internautów. Przypominał o tym, że w czasie wojny klasztor odwiedził Heinrich Himmler.
Prowadzony przez Paulinów twitterowy profil Jasna Góra News publikuje nie tylko aktualności z życia klasztoru ale także wspomnienia z jego bogatej historii. Zwykle robi to w ich rocznicę. Wczoraj na przykład przypomnieli o tym, że w 1863 roku władze carskie wprowadziły w obręb klasztoru oddział carskiego wojska, który miał przeszkodzić w pomocy powstańcom styczniowym.
26 X 1863r. władze carskie wprowadziły w obręb #JasnaGóra oddział wojska, który miał za zadanie udaremnić pomoc klasztoru dla uczestników Powstania Styczniowego. W czasie powstania na #JasnaGóra tajne organizacje kolportowały wśród pątników patriotyczną prasę. pic.twitter.com/bZg3C3tEyO
— JasnaGoraNews (@JasnaGoraNews) October 26, 2020
Dzisiejszy wpis wywołał jednak kontrowersje. Profil przypomniał bowiem, że tego dnia w 1940 roku Jasną Górę odwiedził narodowo-socjalistyczny zbrodniarz Heinrich Himmler. „27 października 1940 roku, sanktuarium jasnogórskie zwiedził Heinrich Himmler, komisarz Rzeszy do Spraw Umacniania Niemczyzny” – napisano – „Przywódca hitlerowski był zaskoczony wiadomością, że przed wojną miejsce to nawiedzało rocznie ponad milion pielgrzymów”.
Jeden z najdziwniejszych wpisów w historii Twittera. pic.twitter.com/BPxAdY45Vt
— Ośrodek Myśli Politycznej (@OMPkrakow) October 27, 2020
Niemal identyczny wpis pojawił się na tym koncie przed rokiem i wtedy przypomnienie tego faktu historycznego nie wzbudziło większych emocji. W czym skądinąd nie ma nic dziwnego – wizyta wysoko postawionego członka niemieckiej partii narodowo-socjalistycznej w katolickiej świątyni to nie było codzienne zdarzenie. W tym roku było jednak inaczej. Z nie do końca jasnych powodów wielu internautów, zwłaszcza tych o bardziej lewicowych poglądach, uznało ten wpis za…promocję nazizmu.
Wiecie, że @JasnaGoraNews wrzucił dziś taką informację? Wizyta hitlerowskiego zbrodniarza to dla nich miłe wspomnienie.
Wcześniej z radością gościli u siebie neofaszystów z różnych organizacji.Może zmieńcie nazwę na Brunatna Góra? pic.twitter.com/AZUjHOw6U0
— Chłopaku, chłopaku 🇵🇱🇪🇺🇺🇦 (@Chlopaku) October 27, 2020
Hej, @tvp_info może to pokażcie?https://t.co/WgNpUf58HX
Kościół @EpiskopatNews już jawnie pokazał, po której jest stronie! https://t.co/66jjyMwpKZ
— Anna-Maria Żukowska 💁🏻♀️ (@AM_Zukowska) October 27, 2020
prawaki: hehe, błyskawica, a może symbol ss? hitler też bawił się w eugenikę
klasztor na jasnej górze: dzisiaj 80. rocznica wizyty heinricha himmlera w naszym sanktuarium 🥰🥰🥰— hania – CLOSED (@wifewkx) October 27, 2020
Himmler: "Jest mi obojętne, czy dziesięć tysięcy kobiet padnie z wyczerpania przy kopaniu rowów przeciwczołgowych, ważne jest dla mnie tylko to aby rów przeciwczołgowy, budowany w interesie Niemiec, był gotów"
Dziś Jasna Góra świętuje rocznicę wizyty Himmlera w swoich progach…
— Paweł (@GrzesioRugby) October 27, 2020
Wczoraj grupy nacjonalistycznych bojówkarzy, z różańcami w rękach, "dzielnie walczyły" ze #StrajkKobiet, a dziś Kościół stawia kropkę nad i? Na profilu tt klasztoru na Jasnej Górze przez jakiś czas widniał wpis upamiętniający gospodarską wizytę Himmlera. To więcej niż skandal! pic.twitter.com/yBmAU75tQg
— Wanda Nowicka (@WandaNowicka) October 27, 2020
Prawica bezcześci pamięć poległych w II W. Św. zwołując neo-faszystowskie bojówki na pl. Trzech Krzyży, by bronić swojej władzy przed kobietami „złymi niczym sam Hitler”.
Tymczasem, @JasnaGoraNews przypomina wizytę Himmlera. Oficjalnie.
Hipokryzja Tysiąc Plus! https://t.co/1l6yWfzc4m— Franek Sterczewski (@f_sterczewski) October 27, 2020
Osoby prowadzące konto Jasnej Góry szybko usunęły kontrowersyjny wpis. „Przepraszamy za dzisiejszy wpis, umieszczony w kalendarium historycznym Jasnej Góry.” – napisano – „Naszą intencją było przypomnienie jak co dzień bolesnego faktu historycznego z 1940 r. Słuszna reakcja użytkowników mediów spowodowała usunięcie wpisu. Dziękujemy za życzliwe zwrócenie uwagi”.
Przepraszamy za dzisiejszy wpis, umieszczony w kalendarium historycznym #JasnaGora. Naszą intencją było przypomnienie jak codzień bolesnego faktu historycznego z 1940 r. Słuszna reakcja użytkowników mediów spowodowała usunięcie wpisu. Dziękujemy za życzliwe zwrócenie uwagi. pic.twitter.com/DOsROHZGNq
— JasnaGoraNews (@JasnaGoraNews) October 27, 2020
Warto tutaj odnotować, że Jasna Góra absolutnie nie ma czego się wstydzić ze swoich lat wojennych. Niemcy byli wprawdzie świadomi znaczenia tego sanktuarium dla Polaków i nie odważyli się prześladować jasnogórskich Paulinów w takim samym stopniu w jakim prześladowali innych polskich księży i zakonników, ale bardzo szybko zakazali pielgrzymek. Pomimo tego i pomimo faktu, że niemieccy żołnierze stacjonowali w sanktuarium od 3 września 1939 do samego końca wojny jasnogórscy Paulini pomagali uciekinierom i partyzantom, organizowali tajne pielgrzymki, pomagali w organizowaniu tajnego nauczania czy też tworzyli fikcyjne listy zatrudnionych przez klasztor których celem było ograniczenie liczby osób wywożonych na roboty przymusowe. Uchronili również Czarną Madonnę przed rabunkiem zamieniając ją na kopię i ukrywając przez całą wojnę oryginał.
Niewiele brakło aby Niemcy zniszczyli Jasną Górę. Sanktuarium jasnogórskie jest bowiem jakby nie patrzeć twierdzą i chcieli ją wykorzystać w tej roli w obronie przed nacierającymi na zachód sowietami. Już samo to stanowiło dla niej ogromne zagrożenie i rząd polski interweniował w tej sprawie w Watykanie a Stolica Apostolska poleciła się nią zająć – bezskutecznie – nuncjuszowi w Berlinie. Niemcy planowali, że w razie konieczności wycofania się z niej sanktuarium zostanie podpalone, zgromadzili też w tym celu łatwopalne ciecze, szmaty czy papiery. Biorąc pod uwagę zgromadzone w piwnicach materiały wybuchowe pożar ten najprawdopodobniej oznaczałby koniec sanktuarium – na szczęście sowieci natarli tak gwałtownie, że musieli uciekać i zabrakło im czasu do realizacji tego planu.