W sobotę po południu odbyły się uroczystości 70. urodzin b. ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, w której wziął udział m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Kaczyński podczas przemówienia wskazał, że Macierewicz to człowiek, który postawił na Polskę. “To jest człowiek, który od najmłodszych lat postawił na Polskę. Antoni od początku postawił na to, że będzie służył ojczyźnie. I to w inny sposób, niż to sobie wtedy ludzie zacni wyobrażali” – zaznaczył prezes PiS.
“Ta służba, wbrew temu, co się mówi, była służbą racjonalną. To, co charakteryzowało ją przez pół wieku, to racjonalność” – dodał Kaczyński.
Kaczyński wspominał również o działalności Macierewicza w Komitecie Obrony Robotników. “To był akt niezwykłej inwencji i niezwykłej odwagi (…) to był przełom” – mówił Kaczyński.
Prezes PiS stwierdził, że w przeciwieństwie do części członków KOR-u, którzy chcieli “bardziej łagodnego, efektywnego komunizmu” Macierewicz “postawił na niepodległą Polskę”.
Wspominał również odwołanie się Macierewicza do wartości katolickich i stwierdził, że w swojej działalności łączył “tradycję Piłsudskiego” i “tradycję Dmowskiego”. Prezes PiS podkreślił także, że b. szef MON nie wziął udziału w obradach Okrągłego Stołu ani w wyborach w 1989 r.
“Antoni w dalszym ciągu stawiał na pełną niepodległość” – mówił Kaczyński, przypominając początki działalności Ruchu Katolicko-Narodowego oraz Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego i sprawę dekomunizacji.
“Drugą sprawą było rozbicie agentury, bo to też był jeszcze groźniejszy system związków społecznych, który oddziaływał i po dziś dzień oddziałuje na naszą rzeczywistość” – ocenił prezes PiS.
Kaczyński przypomniał również podjętą przez Macierewicza sprawę lustracji i stwierdził, że gdyby wówczas nie rozpoczęto tego tematu, dziś “w ogóle nie istniałby w polskim życiu publicznym”. Odwołał się także do rozwiązania Wojskowych Służb Informacyjnych.
“To, niezależnie od wszystkich trudności, zarzutów i kłopotów po prostu się udało i to naprawdę była rzecz o ogromnym znaczeniu. Nigdy byśmy nie byli tutaj, w tej sali, nigdy nie byłoby tego, co dzisiaj dzieje się w Polsce, gdyby ta operacja wtedy się nie udała” – powiedział prezes PiS. Kaczyński wspomniał również o działalności Macierewicza po katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 r. “Misja, która z jednej strony była wielkim, niezwykle trudnym, (bo co mamy do tej pory?), odważnym, zdeterminowanym dążeniem do prawdy, a z drugiej strony była zupełnie fundamentalna” – powiedział prezes PiS.
Według niego rządzący wówczas politycy PO chcieli, by sprawa smoleńska została zapomniana i “minęła”.
“To nie minęło i sprawa stoi po dziś dzień i to właśnie dzięki Antoniemu” – dodał prezes PiS.
Kaczyński wspominając dotychczasowe funkcje, pełnione przez Macierewicza, przywołał czas kierowania przez niego resortem obrony narodowej.
“Trzeba być niezwykle twardym, asertywnym człowiekiem, żeby rozstawać się z tym całym układem generalsko-pułkownikowskim, który tam funkcjonuje” – mówił prezes PiS.
“Antoni potrafił to robić. Ktoś zapyta, dlaczego nie jest teraz ministrem? Nie mogę w tej chwili o tym mówić” – dodał Kaczyński. Macierewicz był ministrem obrony narodowej w rządzie Beaty Szydło od 16 listopada 2015 r. Został odwołany przez nowego premiera Mateusza Morawieckiego 9 stycznia 2018 r., a jego funkcję przejął dotychczasowy szef MSWiA Mariusz Błaszczak.
Antoni Macierewicz urodził się 3 sierpnia 1948 r. w Warszawie. W 1971 r. ukończył studia historyczne na Uniwersytecie Warszawskim. Był działaczem opozycji w czasach PRL. W 1976 roku współuczestniczył w tworzeniu Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej (KOR). Był członkiem “Solidarności” i współtworzył komitet strajkowy Stoczni Gdańskiej.
Po upadku komunizmu pełnił m.in. funkcję ministra spraw wewnętrznych w latach 1991 -1992. W 2006 i 2007 r. był wiceministrem obrony narodowej, a w latach 2015-2018 r. ministrem obrony narodowej. W okresie od 2006 do 2007 r. pełnił też funkcję szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Macierewicz jest obecnie szefem podkomisji smoleńskiej.
(PAP)
autor: Mateusz Roszak, Mateusz Mikowski
fot. PAP/Grzegorz Michałowski