Najnowsze wiadomości z kraju

Janusz Rewiński nie żyje. “Buenas noches, Senior Siarra!”

Janusz Rewiński nie żyje. Informację o śmierci genialnego polskiego aktora i byłego polityka przykazał jego syn w mediach społecznościowych. 

– Pożegnanie, którego miało nie być💔 1 czerwca Tata stoczył walkę ze swoim stanem zdrowia. Niestety tym razem nie dał rady. Przez wiele lat Tata dawał radość i uśmiech nie tylko nam, ale i wszystkim wokół. Teraz świat jest jakby taki sam, ale uśmiechu nagle zabrakło. Janusz Rewiński. Aktor, satyryk, poseł na Sejm I kadencji. Dziękujemy za wszystko. Gdziekolwiek teraz jesteś, mamy nadzieję że “mają rozmach”. Buenas noches, Senior Siarra! – napisał Jonasz Rewiński w portalu X.

Janusz Rewiński był jedną z tych barwnych postaci, którą trudno zaklasyfikować do jednego grona zawodowego. Był wybitnym artystą kabaretowym, genialnym aktorem, ale także politykiem, który był posłem na Sejm I kadencji.

Jeszcze w trakcie studiów występował w prowadzonych przez Wiesława Dymnego Spotkaniach z Balladą oraz w Piwnicy Pod Baranami. Był też aktorem w Teatrze Polskim w Poznaniu. Przez kilka lat występował w kabarecie Tey, później w Kabarecie Olgi Lipińskiej, gdzie odgrywał rolę dyrektora teatru. Ogromną popularność przyniosła mu rola gangstera Stefana “Siary” Szarzewskiego w filmie “Kiler”.

Był też zaangażowany politycznie, od lat 90. ub. wieku, gdy założył Polską Partię Przyjaciół Piwa. Po wyborach w 1991 roku z tej formacji do Sejmu RP dostało się 16 posłów, w tym śp. Janusz Rewiński. W ostatnich latach swojego życia zajmował się rolnictwem i hodowlą zwierząt, mieszkając we wsi Nowodwór koło Mińska Mazowieckiego.

Przez długie lata był też stałym felietonistą tygodnika „Sieci”.

Wybitnego artystę pożegnał w swoim wpisie w serwisie X były premier Mateusz Morawiecki:

– Odszedł Janusz Rewiński. Co tu dużo mówić – legenda. Aktor, satyryk, Poseł na Sejm RP I Kadencji z Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, a przez ostatnie lata – rolnik z wyboru i myśliciel. Polska bez Rewińskiego to jak Lipski bez Siary… Nie da się ukryć, że straciliśmy dziś jedną z najbardziej pozytywnych i charakterystycznych postaci polskiej kultury ostatniego 40-lecia. Panie Januszu – będzie nam Pana bardzo brakowało. Adiós señor Siarra! – napisał były szef rządu.

Źródło: Stefczyk.info za X Autor: red.
Fot. x/@JRewinski

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij