Koalicja Obywatelska nie kryje się w swoim anty-PiSowskim “programie”. Lider opozycji Grzegorz Schetyna zapowiedział złożenie wniosku o odwołanie rządu, deklarując gotowość do stanięcia na czele nowego gabinetu. Tymczasem Rafał Trzaskowski zaznaczył, iż nadrzędnym celem PO jest obalenie władzy PiS. A co dalej? Nie wiadomo…
O złożeniu wniosku dotyczącego konstruktywnego wotum nieufności wobec rządu przez polityków opozycji wiadomo od ponad miesiąca. Lider KO Grzegorz Schetyna zapowiedział podjęcie takiego działania podczas konwencji koalicji w Poznaniu na kilka dni przed wyborami samorządowymi. Pytany w radiowej “Trójce” opozycjonista, czy podtrzymuje dalej swoje słowa, potwierdził, iż nie zamierza się z nich wycofać i wniosek o udzielenie wotum nieufności wobec rządu złoży podczas piątkowego posiedzenia sejmu.
–Cała ta afera, która dzisiaj się w tych ostatnich dniach odsłania pokazuje patologie państwa PiS, brak reakcji ze strony służb (…), brak natychmiastowej reakcji, która pokazuje, że państwo nie funkcjonuje – motywował swoją decyzję Schetyna, który odparł, że jest gotowy aby stanąć na czele nowo utworzonego gabinetu.
Tymczasem Rafał Trzaskowski w rozmowie z “Super Expressem” odpowiadał na pytania dziennikarzy dotyczące ewentualnego startu Donalda Tuska w wyborach prezydenckich. Świeżo powołany na urząd prezydenta Warszawy polityk stwierdził, ze nie zna planów byłego premiera. Jak jednak uznał, obecnie opozycja skupia się na jednym celu. Obaleniu rządu PiS i odebraniu ugrupowaniu Jarosława Kaczyńskiego władzy. A co będzie dalej? Tego sam Trzaskowski nie wiem.
–Dziś tak szybko się rodzą i upadają gwiazdy w polityce, że to jest trudne do przewidzenia. Obecnie dla nas wszystkich najważniejsze są wybory parlamentarne. Naszym nadrzędnym celem jest odsunięcie PiS od władzy. A potem zobaczymy… – mówił polityk