Najnowsze wiadomości z kraju

Jaka będzie przyszłość wyborcza PSL? Rada naczelna partii zdecyduje o formule startu ugrupowania w kolejnych wyborach

Rada Naczelna PSL, której obrady rozpoczęły się w sobotę po godz. 11, ma zdecydować, w jakiej formule ludowcy wystartują w jesiennych wyborach parlamentarnych.

W piątek Naczelny Komitet Wykonawczy PSL przez ponad trzy godziny dyskutował, jaką decyzję rekomendować Radzie Naczelnej. Z informacji uzyskanych w piątek przez PAP wynikało, że w sobotę NKW zarekomenduje Radzie zaproszenie PO do wspólnego startu, ale bez ugrupowań lewicowych. Jeśli PO tego nie zaakceptuje, ludowcy wystartują samodzielnie jako PSL-Koalicja Polska.

W sobotę w radiowej Trójce poseł Stronnictwa i sekretarz NKW Piotr Zgorzelski potwierdził te ustalenia. Stwierdził też, że sobotnie posiedzenie Rady Naczelnej jest bardzo ważne “nie tylko z punktu widzenia wyborów, które są przed nami, ale także umeblowania sceny politycznej”.

“Wszyscy zgadzamy się co do tego, że Polsce potrzebna jest dobra formuła lewicowa i przygarnianie na pokład wszystkich z lewej i z prawej okazało się kontrproduktywne chociażby w wyborach do Parlamentu Europejskiego, gdzie Koalicja Europejska (PO, Nowoczesna, PSL, SLD, Zieloni) uzyskała dobry wynik, ale nie tak dobry, żeby można było uznać to za sukces” – powiedział polityk PSL.

“W naszym przekonaniu, i to wynika też z analiz i badań, należy stworzyć dwa bloki – jeden lewicowy, drugi centrowy” – podkreślił. “Chodzi o to, żeby nie tracić głosów, które mogą być zagospodarowane przez te dwa bloki na opozycji” – dodał.

NKW w piątek zebrał się, aby przeanalizować informacje, jakie napłynęły z zarządów wojewódzkich w sprawie startu w wyborach, zgodnie z wytyczną Rady Naczelnej z 1 czerwca. Tego dnia Rada ogłosiła zamiar tworzenia w najbliższych wyborach Koalicji Polskiej – jako bloku ugrupowań, którym bliskie są “wartości chrześcijańskie, demokratyczne, ludowe i narodowe”. Jednocześnie zdecydowała, że w ciągu najbliższych dni w powiatowych i wojewódzkich strukturach partii ma się odbyć dyskusja: wystartować w wyborach samodzielnie czy w koalicji.

Każdy z zarządów wojewódzkich miał przekazać swoją rekomendację NKW, a ten miał na tej podstawie rekomendować decyzję w sprawie formuły startu Radzie Naczelnej PSL. W majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego PSL startowało w ramach Koalicji Europejskiej z PO, SLD, Nowoczesną i Zielonymi.

Rekomendacje zarządów wojewódzkich – jak wynika z informacji zebranych przez PAP – są niejednoznaczne. Część zarządów opowiedziała się za tworzeniem przez ludowców “jak najszerszej koalicji”, co oznacza zgodę na start w podobnej formule jak KE; inne poparły formułę PSL-Koalicja Polska, co oznacza de facto samodzielny start. Niektóre z kolei starały się nie opowiadać wyraźnie za żadną z tych opcji.

Start w możliwie szerokiej koalicji rekomendowały zarządy w: opolskim, zachodniopomorskim, warmińsko-mazurskim, pomorskim (choć z preferencją na rzecz koalicji z PO) czy mazowieckim.

Niektóre zarządy starały się znaleźć możliwie otwartą formułę rekomendowanych decyzji. “Idea tego stanowiska mówiąc w skrócenie jest otwarta. Dajemy wolną rękę do podjęcia decyzji prezesowi Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi, jaką metodę startu uzna za najskuteczniejszą. Nie odżegnujemy się od wspólnej listy, stawiamy się do dyspozycji wszyscy, jeżeli będzie lista wyłącznie PSL” – mówił szef łódzkiego PSL i wiceprezes partii Dariusz Klimczak.

Szef świętokrzyskiego PSL Adam Jarubas zaznaczył, że część regionalnych struktur PSL szuka szerszej formuły, a część – patrząc na siłę lokalną Stronnictwa – uważa, że dobrą formułą jest start na bazie PSL, “ale też z dodatkowymi osobami, które podzielają nasze wartości”. “Ja jestem zwolennikiem szerszego porozumienia” – podkreślił.

“U nas kierunkowej decyzji nie było, dostosujemy się do decyzji Rady Naczelnej” – powiedział PAP szef dolnośląskiego PSL Paweł Gancarz. “Nie wyobrażam sobie koalicji z Wiosną, ale z SLD już mogę sobie wyobrazić” – dodał. Jego zdaniem, start samodzielny ma swoje zalety, ponieważ wtedy można dowolnie układać listy i kampanię. Z kolei start z szerokiej koalicji daje – jak ocenił – większe gwarancje uzyskania mandatów.

Szefowa lubuskiego PSL Jolanta Fedak powiedziała PAP, że w jej regionie mniej więcej połowa opowiada się za startem w koalicji, a połowa uważa, iż PSL powinien wystartować samodzielnie. “Na pewno podporządkujemy się decyzji Rady Naczelnej” – zapewniła.

Szef lubelskiego PSL Krzysztof Hetman powiedział PAP, że jego zarząd również pozostawił decyzję Radzie Naczelnej. Szef podkarpackiego PSL Mieczysław Kasprzak mówił z kolei, że jego zarząd rekomenduje start w formule PSL-Koalicja Polska, co oznacza, że ludowcy powinni startować z najbliższymi sobie środowiskami politycznymi.

Za samodzielnym startem opowiedział się także kujawsko-pomorski zarząd PSL. Jak mówił PAP Eugeniusz Kłopotek, może się to nazywać PSL-Koalicja Polska, aby gromadzić wokół PSL inne podmioty, “ale w ostateczności i tak będzie to lista komitetu wyborczego partii, ewentualnie z sympatykami”.

Źródło: PAP Autor: pś/ mok/
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij