Słynni hollywoodzcy aktorzy, Sean Penn i Ben Stiller, nie pojadą w najbliższym czasie na wakacje do Moskwy. Za wsparcie dla Ukrainy Rosja zakazała im wstępu.
Obydwaj aktorzy od początku wspierali napadnięte przez Rosję państwo. Penn pojawił się tam tuż po rozpoczęciu działań wojennych, aby nakręcić film dokumentalny. W końcu musiał uciec pieszo przez granicę z Polską, ale wrócił tam w czerwcu. Spotkał się z prezydentem Zełenskim, odwiedził też Buczę i Irpień, gdzie Rosjanie dokonali szokujących zbrodni na cywilach. Latem pojawił się tam również Stiller, który chciał na własne oczy zobaczyć skalę tych zbrodni aby opowiedzieć o nich na zachodzie. Obaj, a także Liev Schreiber, zostali nagrodzeni przez Zełenskiego medalem za zasługi trzeciego stopnia.
Teraz Rosja też postanowiła ich „nagrodzić”. Obydwaj zostali wpisani na „czarną listę” obywateli USA, którzy mają zakaz wstępu do tego kraju. Lista liczy na razie 25 nazwisk, a oprócz aktorów znaleźli się na niej głównie biznesmeni i senatorzy. Rosyjski MSZ na swojej stronie informuje, że stworzono ją w odpowiedzi na amerykańskie sankcje.