Rosja poprzez fundusz Pravfond, na który składają się rosyjskie spółki państwowe, finansuje operacje wpływu w Europie; szefem funduszu na Skandynawię jest powiązany z rosyjską służbą wywiadu zagranicznego SWR Władimir Pozdorowkin – ujawnili nadawcy publiczni z Danii, Norwegii i Szwecji.
Duńska telewizja przypomina, że w czerwcu 2023 roku UE wpisała Pravfond na listę podmiotów objętych sankcjami z powodu “szerzenia głównych przekazów propagandowych Kremla”. Osoby stojące za EuroMore próbują jednak sprawiać wrażenie, że redakcja mieści się na obrzeżach Brukseli i nie jest sterowana przez fundusz w Moskwie. Z tego powodu portal został uruchomiony na domenie z końcówką .eu. W biurowcu pod podanym brukselskim adresem po siedzibie portalu nie ma jednak ani śladu.
Wewnętrzne sprawozdanie z działalności Pravfondu, do którego dotarł norweski nadawca publiczny NRK, dowodzi, że rosyjski fundusz wciąż skutecznie działa w Europie mimo prawnych ograniczeń, a na jego “liście płac” znajdują się domy mediowe, mające pomóc zastąpić zakazanego w UE Sputnika.
Powołując się na zachodnie służby, telewizja NRK ujawniła, że szefem Pravfondu na kraje skandynawskie jest były rosyjski szpieg SWR Władimir Pozdorowkin. Rosjanin w czerwcu 2023 roku został wpisany na listę sankcyjną UE.
Z kolei szwedzki nadawca publiczny SVT podał, że Pravfond finansował w Szwecji organizację Rurik, zrzeszającą mieszkających w tym kraju Rosjan. Wcześniej media ujawniły, że jej szefowa Ludmiła Siegel rozpowszechnia w mediach społecznościowych rosyjską propagandę. Natomiast w 2014 roku rosyjski fundusz sfinansował konferencję w Malmoe, na której gościł m.in. polityk zajmujący się tematyką obronności z partii Liberałowie, a obecnie gubernator regionu Kalmar Allan Widman.
Skandynawskie media podkreślają również, że Pravfond opłacał adwokatów w procesach wytaczanych osobom podejrzanym o działalność szpiegowską na rzecz Rosji.