Jak oni się na to nabrali? Lewicowa gazeta i znany profesor cytują fałszywą wypowiedź Messiego o polskim faszyźmie

Profesor Paweł Śpiewak w wywiadzie udzielonym tygodnikowi “Polityka” całkowicie zaskoczył swoją wypowiedzią.  Jego zdaniem słynny piłkarz Lionel Messi miał powiedzieć o Polsce, jako o… faszystowskim kraju.

Argentyński skrzydłowy, grający na co dzień w zespole FC Barcelony, oprócz strzelania bramek i bicia kolejnych rekordów piłkarskich, ma także żywo interesować się sytuacją w Polsce. A przynajmniej tak twierdzi socjolog prof. Paweł Śpiewak. Mężczyzna w udzielonym dla portalu “Polityka” wywiadzie podzielił się swoim spostrzeżeniem, zgodnie z którym jeden z najlepszych piłkarzy świata “miał odnotować istnienie Polski”. Co więcej zawodnik Blaugrany miał nazwać nasz kraj mianem… faszystowskiego.

Wywiad w Polityce
Profesor Paweł Śpiewak: Messi powiedział, że Polska to faszystowski kraj.

Tak było, nie zmyślam

Ps. Ciekawe co powiedział o Polsce generał Kuf Drahrepus pic.twitter.com/sO4SOlJxyg

— Radosław Poszwiński (@bogdan607) March 6, 2019

I rzeczywiście, istnieje w sieci wypowiedź słynnego Argentyńczyka, który m.in. cieszył się, że nie ma z Polską nic wspólnego czy faktem, że jego kraj nie jest położony w Europie w związku z czym nie musiał toczyć bojów podczas Euro 2012. Jego niechęć do naszego kraju miała wynikać z rzekomo panującego w Polsce faszyzmu. Jednak te słowa zostały kompletnie zmyślone i stanowią one mema, który od wielu lat widnieje w internecie.

https://twitter.com/BKSMaciej/status/1103283968852537344

Tym bardziej zabawny jest fakt,  że mem został bardzo poważnie przyjęty przez znanego socjologa, osobę posiadającą tytuł doktora habilitowanego i przekazującą swoją wiedzę studentom Uniwersytetu Warszawskiego. Część osób już przyrównuje całą sytuację do słynnego “fake newsa” z postacią generała Kufa Drahrepusa. “Wojskowy” był często cytowany przez środowiska KOD-u oraz Obywateli RP z powodu swoich wypowiedzi, w których miał krytykować rząd PiS czy występować z koszulką “Konstytucja”. W rzeczywiści był to jeden z najpopularniejszych aktorów filmów pornograficznych Johnny Sinsa, a cała akcja została z góry zaplanowana.