Żołnierz Wojska Polskiego na mundurze ma naszywkę z nazwiskiem, stopniem wojskowym, oznaką rozpoznawczą z przynależnością do jednostki wojskowej i polską flagą – przypomniał w piątek Sztab Generalny WP. Dodał, że żołnierz nie wykonuje zadań sam z dala od działań zgrupowania.
We wpisie na platformie X Sztab Generalny WP wskazał, jak odróżnić żołnierza Wojska Polskiego od oszusta. W tym celu zamieszczono grafikę ukazującą żołnierza w mundurze. Wskazano na niej obowiązkowe elementy ubioru prawdziwego żołnierza.
Jak podkreślono, żołnierz na mundurze ma naszywkę z nazwiskiem, stopniem wojskowym, oznaką rozpoznawczą z przynależnością do jednostki wojskowej i polską flagą; żołnierz ma przy sobie książeczkę lub legitymację wojskową, a ponadto nie wykonuje zadań sam, z dala od działań zgrupowań zadaniowych.
Sztab Generalny WP przestrzegł też przed dezinformacją i zachęcił do korzystania ze sprawdzonych źródeł informacji.
Premier Donald Tusk poinformował w czwartek we Wrocławiu, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała osobę, która przebrana w mundur dezinformowała mieszkańców o rzekomym planie wysadzenia wału przeciwpowodziowego.
Na wieczornym posiedzeniu sztabu kryzysowego premier Tusk, mówiąc o zatrzymanych ws. dezinformacji, wskazywał, że “rzeczywiście używali mundurów, zdaje się, Służby Kontrwywiadu Wojskowego według dawnego wzoru, ale wiadomo, że ludzie nie bardzo się orientują, czy ten mundur to jest współczesny wzór, czy nie”. “Rzeczywiście siali dezinformację i przede wszystkim uznali – badamy dlaczego – że ich celem jest sianie paniki, głównie w odniesieniu do tego wysadzania wałów, o którym +informowali+ – w cudzysłowie – ludzi” – przekazał wówczas szef rządu.
W piątek na porannym posiedzeniu sztabu Tusk ocenił, że są powody, by sądzić, że w dezinformację w sprawach dotyczących powodzi zaangażowane są też służby “jednego państwa na wschód od nas”. Niestety, nie jest to nic nowego – dodał. Szef rządu podkreślił również, że jest w stałym kontakcie z ABW.