Jak będzie wyglądało aresztowanie Trumpa? Poznaliśmy szczegóły

Donald Trump jako pierwszy prezydent w historii USA usłyszał niedawno zarzuty kryminalne. Jego kampania zdradziła, co planuje teraz zrobić.

Trump został oskarżony przez skrajnie lewicowego prokuratora rejonowego hrabstwa Nowy Jork Alvina Bragga. Zarzuty mają związek z pieniędzmi, które jego prawnik miał rzekomo zapłacić gwieździe porno Stormy Daniels za milczenie w sprawie ich romansu. Ich dokładna treść nie została na razie ujawniona, ale nieoficjalnie mówi się, że Bragg uznał, że skoro jej milczenie pomogło mu w kampanii wyborczej, to był to wydatek kampanijny, a nie został w ten sposób rozliczony.

Początek jego procesu zaplanowano na wtorek, na 14:15 czasu wschodniego. Jego sztab wyborczy ujawnił, że były prezydent opuści rezydencję w Mar-a-Lago w poniedziałek, w połowie dnia. Poleci swoim prywatnym samolotem do Nowego Jorku, gdzie spędzi noc w Trump Tower, po czym pojawi się w sądzie z samego rana. Agenci Secret Service już obejrzeli budynek sądu, co ma im pomóc w zaplanowaniu tego, w jaki sposób zapewnić mu bezpieczeństwo. Władze Nowego Jorku szykują się też na spodziewane protesty jego zwolenników i przeciwników.

Szanse na to, że Trump faktycznie zostanie skazany, nie wydają się być duże. Wielu komentatorów zwraca jednak uwagę, że oskarżenie go bardzo pomogło mu politycznie. W najnowszym sondażu Fox News wyprzedził swojego najpoważniejszego republikańskiego kontrkandydata, gubernatora Florydy Rona DeSantisa, aż o 30 % – dwa razy więcej niż miesiąc temu. Jego sztab ujawnił też, że w ciągu pierwszych 24 godzin od momentu, w którym postawiono mu zarzuty, dostali aż 4 miliony dolarów w datkach na kampanię. Zauważyli, że 1/4 datków została złożona przez osoby, które wcześniej nie wpłacały im pieniędzy.