Służby celne na lotnisku Chopina podczas rutynowej kontroli znalazły w przesyłce z Portugali jadowitego pająka potocznie nazywanego Nosferatu. Pajęczak trafił w ręce specjalistów.
Jad tego pająka nie jest groźny, a ból po jego ukąszeniu jest zwykle mniejszy niż po użądleniu przez osę.
Zoropsis spinimana pierwotnym zasięgiem obejmował basen Morza Śródziemnego, jednak gatunek dotarł już m.in. do Austrii, Szwajcarii, Niemiec i na Węgry. Mimo to, w środkowej Europie wciąż jest zdecydowanie rzadki.
Długość ciała pająka dochodzi do 1,9 cm, natomiast jego nogi mogą mieć rozpiętość dochodzącą do 6 cm.
Na karapaksie (głowotułów – PAP) tego pająka znajduje się czarny rysunek, który przypomina twarz wampira z niemieckiego filmu niemego “Nosferatu – symfonia grozy”, dlatego przylgnęła do niego nazwa Nosferatu.