Jacek Bartosiak może stracić doktorat. Oskarżono go o plagiat

Popularny pisarz Jacek Bartosiak może wkrótce stracić tytuł doktora. Zarzucono mu plagiat pracy doktorskiej.

Wszystko zaczęło się od kłótni w internecie. Bartosiak zarzucił dr Michałowi Piegzikowi, który napisał kilka książek i artykułów o wojnie na Pacyfiku, niewiedzę w temacie przyczyn wybuchu konfliktu między USA i Japonią. Skłoniło go to do bliższego przyjrzenia się odpowiedniemu rozdziałowi w książce Bartosiaka, „Pacyfik i Eurazja. O wojnie”, która oparta jest o jego pracę doktorską. Stwierdził, że w jego ocenie jest on w znacznej mierze plagiatem anglojęzycznych analiz, a do tego ma błędy dotyczące np. sposobów cytowania.

Bartosiak odpierał jego zarzuty i groził sądem autorom „pomówień”. Dr Piegzik postanowił więc zebrać ekipę ochotników z polskiego świata naukowego i przeanalizować pozostałe rozdziały jego książki. Łącznie poddali analizie 8 z 11.

W podsumowaniu napisali, że „większe fragmenty skopiowanych treści znajdują się na łącznie ok. 290 z 400 przeanalizowanych stron rozprawy doktorskiej”. Zarzucili Bartosiakowi m.in. kopiowanie całych akapitów z innych opracowań bez podania źródła lub ze wskazaniem innych źródeł, przypisy odnoszące się do informacji, których w danej pozycji nie ma, powoływanie się na „prywatne rozmowy”, podczas gdy ich treści pochodzą z innego opracowania, a nawet wykorzystywanie cudzych, lekko zmodyfikowanych tabel i grafik. Twierdzą też, że w jego pracy znalazły się błędy merytoryczne, jak nieprawidłowe tłumaczenia z języka angielskiego, stosowanie angielskich zwrotów bez zrozumienia ich oryginalnego sensu, wybiórcze traktowanie informacji czy sztuczne zwiększanie objętości pracy przez liczne powtórzenia.

W czwartek wyniki ich analizy były tematem posiedzenia Komisji Etyki Rady Naukowej Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk (ISP PAN). Po wysłuchaniu dr Piegzika i zapoznaniu się z analizą jego zespołu, Komisja Etyki ISP jednogłośnie podjęła uchwały, w których m.in. „uznała za zasadny wniosek o uznanie poważnego naruszenia zasad etyki pracownika naukowego” i „uznała konieczność rozpatrzenia przez Radę Naukową ISP PAN ważności o nadaniu dr Jackowi Bartosiakowi stopnia doktora”.

To oczywiście nie oznacza, że Bartosiak straci swój doktorat, ale jest to początek procesu, który może do tego doprowadzić. On sam powiedział portalowi gazeta.pl, że nie otrzymał na razie żadnej informacji z ISP PAN, i z tego powodu nie będzie na razie komentował sprawy.