J. Sasin: nie można karać samorządowców, którzy chcieli zorganizowania wyborów podczas pandemii Najnowsze wiadomości z kraju

J. Sasin: nie można karać samorządowców, którzy chcieli zorganizowania wyborów podczas pandemii

Nie można karać samorządowców, którzy uczestniczyli w obowiązku zorganizowania wyborów prezydenckich – powiedział w czwartek wicepremier, szef MAP Jacek Sasin pytany w Sejmie o projekt ustawy PiS ws. legalności działań organów gmin w organizacji wyborów w 2020 roku.

Chodzi o projekt ustawy autorstwa PiS o legalności działań organów gminy zaangażowanych w organizację wyborów prezydenckich w 2020 roku, który w czwartek wpłynął do Sejmu. Zakłada on, że wójt, burmistrz lub prezydent miasta, który w czasie stanu epidemii przekazał Poczcie Polskiej spis wyborców w związku z wyborami prezydenckimi w 2020 r. nie popełnił przestępstwa i trwające postępowania w takich sprawach mają być umorzone, a zapadłe wyroki zatarte.

Jacek Sasin w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie przyznał, że nie zna tego projektu. Dopytywany, czy jeśli sądy potwierdzają, że wójtowie, burmistrzowie, którzy przekazali spisy wyborców, popełnili przestępstwa, to dlaczego tym projektem chce się im zagwarantować bezkarność.

“Nie znam przepisów ustawy, bo dowiaduje się od państwa, że taka ustawa została przygotowana” – zastrzegł Sasin. “Co do tych wyroków mam daleko idący krytycyzm, bo ci samorządowcy wykonywali konstytucyjny obowiązek, uczestniczyli w wykonywaniu konstytucyjnego obowiązku zorganizowania wyborów prezydenckich w terminie, który jest przewidziany konstytucją, więc nie można za to karać” – dodał wicepremier.

Pięcioartykułowy projekt dotyczy legalności działań organów samorządowych – wójtów, burmistrzów, prezydentów miast – podczas przygotowywanych wiosną 2020 roku, w trakcie lockdownu związanego z pandemią COVID-19, wyborów prezydenckich. Chodzi o przekazywanie sporządzanych przez władze lokalne spisów wyborców Poczcie Polskiej, która miała być wtedy odpowiedzialna za zorganizowanie głosowania w wyborach korespondencyjnych.

Według projektu, “nie popełnił przestępstwa wójt, burmistrz lub prezydent miasta, który w czasie stanu epidemii przekazał operatorowi wyznaczonemu (Poczcie Polskiej – PAP) spis wyborców w związku z wyborami powszechnymi na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonymi w 2020 r.”. Projekt przewiduje też umorzenie trwających w tej kwestii spraw sądowych, a także zatarcie z mocy prawa wyroków, które już zapadły.

Na 10 maja 2020 roku planowane były wybory prezydenckie, w których Polacy, ze względu na pandemię COVID-19, mieli głosować wyłącznie drogą korespondencyjną. Za organizację głosowania – zgodnie z ustawą z 6 kwietnia tamtego roku o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów na prezydenta zarządzonych w 2020 r. – odpowiadał minister aktywów państwowych. Ustawa weszła w życie 9 maja, wcześniej jednak wydrukowane zostały m.in. pakiety wyborcze; ich dostarczeniem miała się zająć Poczta Polska, posługująca się spisami wyborców pozyskanymi od władz lokalnych.

Wybory nie odbyły się 10 maja. Wcześniej 7 maja PKW w komunikacie oświadczyła, że głosowanie w dniu 10 maja 2020 r. nie może się odbyć; nie mogą mieć zastosowania przepisy Kodeksu wyborczego związane z głosowaniem, nie będzie obowiązywać cisza wyborcza, a lokale wyborcze pozostaną zamknięte.

10 maja Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła w wydanej uchwale, że “brak było możliwości głosowania na kandydatów” i że fakt ten jest równoważny w skutkach z przewidzianym w art. 293 Kodeksu wyborczego brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów. Ostatecznie wybory odbyły się 28 czerwca.

Wobec samorządowców, którzy przekazywali spisy wyborców Poczcie Polskiej, składane były zawiadomienia do prokuratur, w których wskazywano na możliwe przekroczenie uprawnień przez organy wykonawcze gmin. Jak informował w maju 2021 portal prawo.pl, dane, w których gminach spisy wyborców zostały przekazane poczcie, zbierała m.in. organizacja Sieć Obywatelska Watchdog Polska; następnie zaś rozpoczęła składanie zawiadomień do prokuratury. Organizacja Watchdog poinformowała w marcu 2022 roku, że zapadł pierwszy wyrok w jednej z rozpoczętych w ten sposób spraw – Sąd Rejonowy w Wągrowcu uznał, że wójt gminy Wapno przekroczył uprawnienia i działał bez podstawy prawnej, przekazując dane wyborców.

Źródło: PAP Autor: Grzegorz Bruszewski
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij