Izraelski nastolatek trafi do więzienia za grożenie Żydom. Jest odpowiedzialny za… 9% wszystkich ataków antysemickich w USA

Izraelski sąd skazał 20-letniego Michaela Kadara na 10 lat więzienia za wywoływanie fałszywych alarmów bombowych. Ulubionym celem nastolatka były… żydowskie instytucje w USA i UK.

Kadar prowadził swoją działalność w 2016 i 2017 roku. Dzwonił lub pisał maile do żydowskich szkół, organizacji, firm itp. i informował je o podłożonych bombach. Żadnych bomb oczywiście nie było, ale takie groźby są zawsze traktowane poważnie i po ich otrzymaniu zazwyczaj następowała ewakuacja i dokładne przeszukanie. Czasami jego „żarty” miały poważniejsze następstwa. Co więcej, fala takich gróźb sprawiła, że wielu ekspertów – nieświadomych, że stoi za nimi żydowski nastolatek – zaczęło twierdzić, że zaczyna się fala antysemityzmu.

W pewnym stopniu mieli w tym zresztą rację. Liga Przeciwko Zniesławieniom (ADL) opublikowała raport, z którego wynika, że Michael Kadar odpowiedzialny jest za przeprowadzenie co najmniej 160 antysemickich ataków w USA w 2017 roku, co stanowi 9% wszystkich przypadków tego zjawiska. Kadar nie powodował fałszywych alarmów dla żartu ale uczynił z tego źródło utrzymania. Miał ogłaszać się w tzw. darkwebie – części Internetu do której nie jest łatwo się dostać, często wykorzystywanej przez przestępców – i działać na zlecenie innych. Za swoje usługi inkasował wypłaty w bitcoinach. Według sądu uzbierał w ten sposób równowartość 240 tysięcy dolarów – obecnie jego cyfrowy portfel, do którego klucza nie chce przekazać sądowi, wart jest ponad milion dolarów.

Kadar, w przeciwieństwie do wielu podobnych żartownisiów, wiedział jak zacierać za sobą ślady. Jednak po wspólnym śledztwie izraelskiej policji, amerykańskich służb specjalnych i FBI udało się go wreszcie namierzyć w marcu zeszłego roku. Został aresztowany w mieście Ashkhelon i stanął przed sądem dla nieletnich, gdyż części przestępstw dokonał przed skończeniem osiemnastu lat. Izraelczycy z tego powodu nie ujawnili jego tożsamości – wyszła na jaw gdyż osobne postępowanie toczy się także przed amerykańskim sądem.

Jego rodzice próbowali go bronić twierdząc, że nie może odpowiadać za swoje czyny gdyż ma guza mózgu i autyzm i nie wiedział, że jego działalność może mieć konsekwencje. Sądowi psychiatrzy faktycznie stwierdzili , że cierpi na autyzm i urojenia paranoiczne, jednak mimo tego sąd w Tel Avivie uznał go w czerwcu tego roku za winnego zarzucanych mu czynów i skierował sprawę do dalszego rozpatrzenia. Sędzia wydający wyrok 10 lat więzienia powiedział, że Kadar pomimo choroby jest inteligentny i był świadomy konsekwencji – i że gdyby był zdrowy, to wyrok byłby znacznie dotkliwszy.