Studenci z Izraela zostali zaatakowani po wyjściu z warszawskiego klubu nocnego. Sprawcy mieli posługiwać się językiem arabskim.
Zdarzenie miało miejsce w sobotę, ok. 4 nad ranem. Według relacji jednego z poszkodowanych do studentów podeszła grupa młodych Arabów. Powiedzieli im, że są z Kataru i zapytali, czy są Izraelczykami. Kiedy usłyszeli potwierdzenie zaczęli ich bić. Pobito cztery osoby, w tym dwie ciężko.
Policja potwierdziła portalowi Wyborcza.pl, że dostali zgłoszenie o tym zdarzeniu i prowadzą już śledztwo. Według policji napastników miało być trzech. Jeden z nich, najbardziej agresywny, miał krzyczeć, że jest Palestyńczykiem, przez co policja traktuje sprawę jako atak o podłożu narodowościowym. Na razie policjanci zabezpieczyli monitoring i przesłuchali poszkodowanych i część świadków.
https://www.facebook.com/barak.kashpizky/posts/2994518973923055
“MSZ zdecydowanie potępia akty agresji popełniane przez i wobec cudzoziemców w Polsce. Sprawa pobicia obywateli Izraela przez cudzoziemców na terytorium Polski jest wyjaśniana przez policję.”– napisało na swoim Twitterze Ministerstwo Spraw Zagranicznych –”Stanowczo sprzeciwiamy się wszelkim formom przemocy!”. Do ataku odniosła się również ambasada Izraela, która podkreśliła, że są pewni, że „polskie władze podejmą wszelkie konieczne kroki w tej sprawie” i stwierdziła, że potępia „przemoc i jakiekolwiek próby przenoszenia konfliktu bliskowchodniego na teren Polski”.
https://www.facebook.com/notes/ambasada-izraela-w-polsce/o%C5%9Bwiadczenie-ambasady-izraela-w-zwi%C4%85zku-z-pobiciem-izraelskich-student%C3%B3w-w-centr/3278602488846514/
„Haniebny akt barbarzyństwa. Nie ma usprawiedliwienia dla przemocy” – napisał na swoim Twitterze ambasador RP w Izraelu Marek Magierowski – „Wierzę, że sprawcy zostaną wkrótce aresztowani. Życzę Yotamowi <jeden z pobitych studentów – dop. red.> i innym szybkiego powrotu do zdrowia”.
Do sprawy odniósł się także Sacha Roytman Dratwa, były dyrektor Lobbingu Cyfrowego Światowego Kongresu Żydów – międzynarodowej federacji skupiającej 115 organizacji i gmin żydowskich. Działacz wykorzystał to smutne zdarzenie do ataku na Polaków. „To jest Yotam. Jest Żydem z Izraela, który został zaatakowany wczoraj w Warszawie przez grupę Arabów. Krzyczeli do niego „pi*****lić Izrael” i brutalnie uderzyli go w twarz” – napisał na Twitterze pokazując zdjęcie jednego z poszkodowanych studentów – „Nikt mu nie pomógł. W 2019, kiedy Żyd jest atakowany w Polsce, ludzie są ślepi”.
This is Yotam. He is Jewish Israeli who was attacked yesterday by group of Arabs in Warsaw.
They shouted at him "Fuck Israel" and brutality punched him in his face. No one came to his help. In 2019, when a Jew is attacked in Poland people are blind. pic.twitter.com/5E2dbkOBBA
— Sacha Roytman (@SachaRoytman) September 8, 2019
„Cóż za haniebny wpis!” – skomentował na Twitterze Andrzej Pawluszek, były sekretarz premiera Morawieckiego – „Polska to jedno z najbezpieczniejszych państw dla Żydów w Europie. Przeczytaj najnowszy raport @EURightsAgency o antysemickich incydentach. Wstyd!”
„Izraelczyk zaatakowany przez Arabów ale w jakiś sposób winni są Polacy?” – dodał pochodzący z RPA dziennikarz Stefan Tompson – „Sascha, nie jestem pewien gdzie mieszkasz, ale ulice Warszawy są puste o czwartej nad ranem i generalnie ludzie nie lubią się angażować w bójki nieznajomych. Jedynymi, których można obwiniać, są ci, którzy rozdawali ciosy”.