Władze Izraela dokonały kolejnych nalotów na cele w Strefie Gazy. Była to odpowiedź na ataki balonami w wykonaniu Hamasu.
W niedzielę wieczorem, po raz pierwszy od kwietnia, przez granicę między Strefą Gazy i Izraelem przeleciały balony z podczepionymi do nich ładunkami zapalającymi. Według izraelskiej straży pożarnej spowodowały one trzy niewielkie pożary ściółki.
W odpowiedzi jeszcze w nocy z niedzieli na poniedziałek rząd Izraela ogłosił, że strefy rybołówstwa wokół Strefy Gazy zostaną ograniczone o połowę, z 12 na 6 mil morskich. Przed konfliktem w maju palestyńscy rybacy mogli łowić maksymalnie 15 mil morskich od brzegu.
W poniedziałek rano Siły Obrony Izraela (IDF) ogłosiły, że w nocy dokonały nalotów na cele w Strefie Gazy należące do organizacji terrorystycznej Hamas, która de facto nią rządzi i która była odpowiedzialna za wysłanie tych balonów. Palestyńskie media donoszą, że naloty przeprowadzono na cele na południu i północy. Izrael zapowiedział, że podobnie ostro odpowie na każdą prowokację w przyszłości.