Istny paradoks. Liderka ruchu #MeToo oskarżona o napaść na tle seksualnym

Jimmy Bennett, dziś już mało znany, jednak ponad dekadę temu był jednym z najsłynniejszych aktorów dziecięcych w Hollywood. Zapowiadał się na całkiem przyzwoitego aktora w przyszłości, jednak jego kariera zastopowała. Wszystko to za sprawą jednego zdarzenia, które wywarło na nim ogromny wpływ.

Choć wówczas małoletni aktor występował obok takich sław jak Harrison Ford, Tom Hanks, Eddie Murphy czy Bruce Willis, to właśnie gra u boku Asi Argento została przez niego szczególnie zapamiętana. Wszystko za sprawą relacji, jaka łączyła ich oboje. Bennett traktował starszą o ponad dwie dekady kobietę jako swoją mentorkę, wprowadzającą go w świat aktorstwa, a także jako „drugą matkę”. 

Obydwoje zagrali w filmie wyreżyserowanym przez Włoszkę o tytule „The Heart Is Deceitful Above All Things” (film nigdy nie został opublikowany w Polsce). Główna bohaterka tego filmu Sarah (Asia Argento) była uzależnioną od narkotyków prostytutką, która przebierała swojego syna Jeremiego (Jimmy Bennett na przemian z braćmi Sprouse) za dziewczynę, aby przyciągać mężczyzn. Od czasu produkcji tego filmu Argento i Bennetta połączyła szczególna, wspomniana wyżej więź „syna i matki”. 

Kontakt ze sobą utrzymywali przez wiele lat. Starsza aktorka pomagała chłopcu w rozwoju jego kariery filmowej oraz pocieszała, kiedy ten miał kłopoty rodzinne. Nawet za pośrednictwem Instagrama używali pomiędzy sobą pseudonimów „son” oraz „mommy”. Reżyserka poszła jednak o krok dalej. W 2013 roku zwabiła go do pokoju hotelowego. Następnie zmusiła go do czynności seksualnych, których aktor w ogóle nie chciał.

To zdarzenie wywarło na nim ogromny, negatywny wpływ, tworząc wieloletnią barierę seksualną oraz emocjonalną. Wpływy Bennetta zaczęły drastycznie się obniżać, sam aktor nie udzielał się w żadnych produkcjach filmowych czy reklamowych. Przez lata jednak pozostawał w milczeniu, które postanowił przerwać podczas słynnego wystąpienia Argento w Cannes, gdzie oskarżyła Weinsteina o zgwałcenie jej. Nie mogąc znieść jej kreacji na ofiarę napaści seksualnej, Bennett postanowił działać za pomocą swojego prawnika.

Jak ustaliło New York Times były aktor dziecięcy zaczął domagać się odszkodowania od reżyserki jako „zadośćuczynienie na zdrowiu emocjonalnym, które spowodowało upadek jego kariery i obniżenie dochodów”. Bennett obiecał, że jeśli Argento wypłaci mu odszkodowanie, on sam przekaże jej zdjęcia i prawa autorskie do nich, które przedstawiają ich dwójkę leżących na hotelowym łóżku. Zgodnie z relacją amerykańskiej gazety, redakcja miała otrzymać zaszyfrowaną wiadomość z tymi doniesieniami. 

Na razie żadne z aktorów, ani ich prawników nie komentuje całej sprawy.