Na XXVII Konferencji Kasy Krajowej, która odbyła się w sali konferencyjnej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, podsumowanoo działania Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych w ubiegłym roku. W czasie Konferencji dr Dawid Piekarz, przedstawiciel Instytutu Staszica, zaprezentował “Białą Księgę” sektora SKOK.
“Biała Księga” IS pokazuje, że w działaniach organów i instytucji państwa wobec SKOK mamy do czynienia z przejawami zarówno nadregulacji, jak i nierównego traktowanie podmiotów gospodarczych a także braku strategii państwa wobec tego obszaru.
– SKOK-i to polskie instytucje, nie uwikłane w międzynarodowe zależności, nie oferujące ryzykownych i skomplikowanych produktów finansowych. Można przypuszczać, że jedną z form spełnienia postulatu polonizacji polskiego sektora finansowego mogłoby być wzmocnienie tego obszaru – wynika z Białej Księgi Instytutu Staszica poświęconej regulacjom dotyczącym SKOK. Opracowanie prezentuje zarówno prawne, regulacyjne i legislacyjne aspekty funkcjonowanie SKOK-ów, jak też ich uwarunkowania finansowe i społeczne – poinformował przedstawiciel Instytutu.
Dr Piekarz przypomniał, że SKOK-i, czyli Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe są, podobnie jak w wielu innych krajach, istotnym elementem tyleż rynku finansowego, co szeroko pojętego życia gospodarczego. Z jednej strony są ważnym graczem na polskim rynku finansowym od ponad 25 lat, zapewniając usługi finansowe osobom, które często nie są atrakcyjnym klientem dla sektora banków komercyjnych. Z drugiej, jako instytucje spółdzielcze, o tyleż prawnej i organizacyjnej specyfice, co i silnym rysie zaangażowania społecznego nie są postrzegane i traktowane jako czysto instytucje bankowe.
– SKOK-i są istotnym i organicznym uzupełnieniem systemu bankowego – a nie jego częścią. Mimo stosunkowo niewielkiej skali działania pełnią bardzo ważną rolę społeczną – aktywa SKOK stanowią ok. 0,8 proc. aktywów funkcjonujących w naszym kraju instytucji finansowych, udział w depozytach gospodarstw domowych oscyluje na poziomie 3 proc. lokat bankowych, w kredytach jest nieznacznie większy. Obecnie w Polsce działa 28 SKOK-ów. Ich członkami jest prawie 1,5 mln osób. Depozyty Kas wynoszą 8,64 mld zł, natomiast portfel kredytowy wynosi prawie 6 mld zł – przypominał przedstawiciel Instytutu.
Działalności SKOK-ów od dłuższego czasu towarzyszą różnego rodzaju stereotypy dotyczące ich „profilu ideowego”, angażowania się w politykę a także działalności medialnej. Z drugiej strony w dyskursie publicznym – także ze strony polityków i decydentów – traktowane są jako „bank 2-go gatunku”, który wymaga nie tylko szczególnego nadzoru ze strony państwa, ale także szeregu ograniczeń nakładanych na jego działalność – motywowanych mniej lub bardziej szczerze – troską o interesy członków SKOK-ów oraz stabilność systemu finansowego.
W ostatnich latach Światowa Rada Związków Kredytowych (World Council of Credit Unions – WOCCU) wyraziła pogląd, że polski SKOK-i są jednymi najbardziej zaawansowanych systemów związków kredytowych i uznaje je za wzorcowy dla wielu krajów rozwijających się i będących w fazie transformacji rynkowej. Tymczasem Stan Prawny dotyczący regulacji działania SKOK-ów wykazuje silne symptomy nadregulacji. Instytucje samopomocowe mają obowiązki porównywalne z bankami, a jednocześnie mają zablokowane możliwości wzrostu – wskazują eksperci Instytutu Staszica.
Opracowany przez IS raport przypomina, że obecnie funkcjonowanie SKOK reguluje Ustawa o SKOK, uchwalona w dniu 5 listopada 2009 r. Jej wejście w życie budziło liczne wątpliwości. Została opublikowana bowiem dopiero 26 lipca 2012 r. a jej vacatio legis wynosiło tylko 3 miesiące od dnia ogłoszenia. Ustawa, nakładając na Kasy szereg wymogów ostrożnościowych i nadzorczych, nie zapewniła Kasom żadnych nowych mechanizmów, sprzyjających budowaniu kapitału czy też podnoszeniu efektywności działania. Na SKOK-i i Kasę Krajowa nałożono szereg wymagań organizacyjnych, co pociągnęło za sobą istotny wzrost kosztów, nie zapewniając im jednocześnie żadnych nowych, w stosunku do starej ustawy z 1995 r., źródeł zarobkowania. SKOK-i zostały objęte nadzorem KNF, który okazał się nieefektywny. W latach 2013 – 2018 KNF ustanowiła 22 zarządców komisarycznych w SKOK-ach w celu zrealizowania programów postępowań naprawczych. W 11 przypadkach skończyło się to upadłością Kas, w 10 przejęciem przez banki komercyjne i tylko w 1 przypadku napisaniem programu naprawczego. Obrazuje to zdaniem Instytutu Staszica, że ustanowienie zarządcy komisarycznego w miejsce organów statutowych danej Kasy wiązało się z drastycznym spadkiem efektywności jej działania.
– Najistotniejszym problemem, na jaki napotyka system SKOK w przypadku działań regulacyjnych państwa, jest brak świadomości czy wizji czym SKOK-i są i czym powinny być w szeroko pojętym systemie finansowym państwa. Z jednej strony ustawodawca i regulator traktuje je, jako instytucje spółdzielcze i działające nie wyłącznie dla zysku, co przejawia się w działaniach de facto uniemożliwiających im efektywne podnoszenie kapitału, a co za tym idzie zwiększanie siły finansowej i ekonomicznej – poinformował Instytut Staszica.
– Normy i wymogi ostrożnościowe dotyczące SKOK-ów są porównywalne z bankami, a w wielu aspektach nawet ostrzejsze – chodzi m.in o zakaz reklamy depozytów czy pojawiające się zalecenia, nie mające charakteru oficjalnej rekomendacji np. utrzymywania proporcji depozytów do kredytów na poziomie 50%, co jest w porównaniu bankami komercyjnymi ogromnym ograniczeniem działalności operacyjnej i w konsekwencji potencjału generowania zysków – przypominają eksperci Instytutu.
Brak strategii przejawia się w tym, że polski rząd od dawna deklaruje potrzebę zaistnienia polskiego kapitału w sektorze finansowym, organicznego wzrostu polskich przedsiębiorstw, tworzenia siły finansowej polskich instytucji, gdyż jak wykazał kryzys sprzed dekady – kapitał ma narodowość. Tymczasem obserwując działania polskich władz w obszarze budowania pakietu kapitału i siły ekonomicznie polskich instytucji trzeba zauważyć, iż z jednej strony prowadzone są działania mające na celu odzyskanie (często kosztem istotnych nakładów finansowych) kontroli nad podmiotami przejętymi wcześniej przez banki zachodnie. Z drugiej nie jest wykorzystywany sektor o kapitale czysto polskim w dodatku funkcjonujący w tradycyjnej, ale jednocześnie pasującej do „nowej gospodarki” formule spółdzielczej. Oznacza to brak wykorzystywania istotnego zasobu jakim państwo dysponuje w szeroko pojętej sferze gospodarki.
Dlatego na podstawie opracowanej analizy eksperci Instytutu wystosowali następujące postulaty dot. SKOK–ów:
1. Uznanie odrębności i różnych funkcjonalności banków komercyjnych i instytucji spółdzielczych (banki spółdzielcze i SKOK-i) działających na polskim rynku oraz legislacja i polityka regulacyjna uwzględniająca funkcjonalne i celowościowe różnice w funkcjonowaniu tych sektorów.
2. Traktowanie SKOK jako instytucji zapobiegających wykluczeniu finansowemu oraz wyrastających z autentycznego ruchu spółdzielczego, które powinny być traktowane jego instytucje spółdzielcze właśnie a nie porównywane regulacyjnie do wielkich, najczęściej międzynarodowych banków, od których różni je zarówno wielkość, jak i zakres transakcji.
3. Zmiana otoczenia prawnego i regulacyjnego w kierunku stworzenia warunków do rozwoju SKOK, jako instytucji spółdzielczych i samopomocowych zapobiegających wykluczeniu finansowemu.
4. Umożliwienie i wsparcie procesu cyfryzacji Kas, jak miało to miejsce np. w Wlk. Brytanii.
Biała Księga Instytutu Staszica poświęcona regulacjom dotyczącym SKOK