Influencerka zmarła po operacji plastycznej. Kobieta, która ją przeprowadziła, usłyszała zarzuty

Influencerka i gwiazda OnlyFans Christina Ashten Gourkani zmarła z powodu nieudanej operacji plastycznej. Okazało się, że kobieta, która ją przeprowadziła, nie miała licencji medycznej.

34-letnia Gourkani bardzo chciała wyglądać jak celebrytka Kim Kardashian. Wydała fortunę na operacje plastyczne aby upodobnić się do swojej idolki. Zdobyła też sporą popularność w sieci, jej konto na Instagramie śledziło ponad 600 tysięcy osób. 20 kwietnia kobieta zmarła jednak w jednym z kalifornijskich szpitali. Jej rodzina nie ujawniła przyczyny śmierci, ale wyznała, że mogła mieć związek z niedawną operacją plastyczną, i jest prowadzone śledztwo pod kątem zabójstwa. Brytyjski tabloid Daily Mail ujawnił, że zabił ją zawał serca.

Dokumenty sądowe dotyczące jej śmierci są utajnione, ale prokurator rejonowy hrabstwa San Mateo Steve Wagstaffe powiedział mediom, że Gourkani zapłaciła przed śmiercią 50-letniej Vivian Alexandrze Gomez za to, by ta dokonała serii zastrzyków w jej pośladki celem ich powiększenia. Śledczy nadal czekają na wyniki toksykologii, ale podejrzewają, że wstrzyknęła jej silikon. Operacja miała miejsce w hotelowym pokoju, a Gomez nie ma licencji medycznej.

Chirurg plastyczny Michael Obeng powiedział magazynowi People, że takie „operacje” wykonywane przez amatorów są niezwykle niebezpieczne, gdyż wstrzykiwany silikon może zmienić swoje położenie i twardość, co doprowadzi do deformacji ciała. Dodał też, że może dostać się do układu krwionośnego, blokując naczynia krwionośne i powodując ich nekrozę.

Gomez została aresztowana na lotnisku w Fort Lauderdale na Florydzie. Usłyszała zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci i praktykowania medycyny bez licencji. Obecnie przebywa w areszcie tymczasowym i czeka na ekstradycję do Burlingame, miasta, w którym doszło do tragicznej „operacji”.