Najnowsze wiadomości ze świata

Imigranci zaatakowali polski autokar. W ruch poszły kamienie

Podczas zamieszek, które od kilku dni ogarniają Francję, główną rolę odgrywają imigranci. To właśnie oni zaatakowali autokar polskiego przewoźnika, obrzucając go kamieniami, wybijając okna oraz podejmując próbę jego podpalenia. W wyniku zdarzenia kilka osób zostało rannych.

We Francji trwają zamieszki, które wywołała śmierć 17-letniego Nahela. Nastolatek został zastrzelony przez policję w podparyskim Nanterre, gdy mimo ostrzeżeń mundurowych, nie zatrzymał się do kontroli rogowej.

Francuskie ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało, że tylko w nocy z czwartku na sobotę w całym kraju protestujący podpalili pół tysiąca budynków i prawie dwa tysiące samochodów. Do tych szkód należy doliczyć jeszcze polski autokar, który w czwartek w Marsylii zaatakowali manifestujący imigranci.

Polskim autokarem, jadącym z Rzymu do Marsylii, podróżowało ok. 40 turystów z Tajlandii. Z kolei za kierownicą pojazdu siedział obywatel Polski. Jak wyjaśnia przedstawiciel firmy z Modliborzyc (woj. lubelskie), do ataku na autokar doszło, podczas transferu turystów do hotelu. Wówczas protestujący obrzucili pojazd kamieniami raniąc w ten sposób kilka osób.

Kilka osób łącznie z kierowcą zostało rannych odłamkami szkieł oraz kostki brukowej. Sytuacja była dramatyczna – przekazała firma przewozowa, której oświadczenie cytuje polsatnews.pl.

Imigranci wybijali okna w autokarze, a chroniący się przed niebezpieczeństwem pasażerowie, kładli się na podłodze. Później próbowano także podpalić pojazd.

Dzięki wieloletniemu doświadczeniu kierowcy udało mu się sprawnie zawrócić i uciec z miejsca zdarzenia ­– przekazał właściciel autokaru, którego szkody wstępnie wyceniono na 100 tys. złotych.

Źródło: stefczyk.info/na podst.polsatnews Autor: MS
Fot. PAP/EPA

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij