Szymon Hołownia przyznał w rozmowie z RMF FM, że jego partia prowadzi zaawansowane rozmowy z bankami w sprawie kredytu, który pozwoli sfinansować kampanię wyborczą. Zdradził, że liczy na 10 mln złotych.
We wtorek gościem RMF FM był Szymon Hołownia. Podczas porannej rozmowy poruszono m.in. kwestie kosztów kampanii parlamentarnej. Medialne doniesienia mówiły o tym, że Polska 2050 i jej koalicjant Polskie Stronnictwo Ludowe uzgodniły, że kampania będzie sfinansowania po połowie. Gość stacji mówił o tym, że jego ugrupowanie ubiega się o kredyt, który pozwoliłby przeprowadzić kampanię wyborczą.
– Liczę, że dostaniemy kredyt. Jesteśmy bardzo zaawansowani w rozmowach z bankami w tej sprawie. W tej chwili jesteśmy na etapie kompletowania dokumentów już po pierwszych złożonych przez banki ofertach – zdradził Hołownia.
Polityk przyznał, że mowa tu na pewno o wielu milionach złotych. Doprecyzował, że górną granicą kosztów kampanii jest jego zdaniem 10 milionów złotych.
Jednocześnie Hołownia zaznaczył, że jego partia będzie również dysponowała środkami pochodzącymi z innych źródeł. Wspomniał przy tym m.in. darowizny.
– Będziemy, tak jak do tej pory, zbierać w formie darowizn, chodzić, przekonywać, tu 100 złotych, tu 1000 złotych – tłumaczył lider Polski 2050.