Hołownia stwierdził, że przekop Mierzei Wiślanej to absurd

Kandydat na prezydenta Szymon Hołownia odniósł się do prac nad przekopem Mierzei Wiślanej. Jego zdaniem to bezsensowna inwestycja.

Przekop Mierzei Wiślanej który mógłby posłużyć jako kanał żeglugowy dla Elbląga nie jest nowym pomysłem. Jako pierwszy wystąpił z takim pomysłem już król Stefan Batory, który zareagował w ten sposób na bunt Gdańska przeciwko Rzeczpospolitej w 1576 roku. Pomysł tego przekopu zarzucono jednak po zawarciu porozumienia z Gdańskiem. Niemal 200 lat później wystąpił z nim król Prus Fryderyk II, który chciał, aby po I rozbiorze Polski przyłączony do Prus Elbląg stał się konkurencją dla nadal polskiego Gdańska. Tym razem pomysł zarzucono z powodu jego śmierci i tego, że po II rozbiorze także Gdańsk stał się częścią Prus.

Po II Wojnie Światowej przekop rekomendował budowniczy COP i Gdyni Eugeniusz Kwiatkowski. Na poważnie z tą propozycją wystąpił jednak dopiero w 2006 roku Jarosław Kaczyński. Zwolennicy przekopu argumentowali, że dzięki niemu Elbląg stanie się dużo bardziej atrakcyjnym portem, ale także, że jest to inwestycja znacznie wpływająca na bezpieczeństwo Polski. Obecnie bowiem statki płynące do Elbląga muszą bowiem przepłynąć przez Cieśninę Pilawską, która leży na rosyjskich wodach terytorialnych – a Rosja w każdej chwili może ją zablokować, odcinając Elbląg od Bałtyku.

Kiedy tylko w kwietniu 2016 roku zaprezentowano pierwszą wizualizację kanału i wybrano jego lokalizację, stał się on obiektem ataków szeroko rozumianej opozycji, od KO, przez eko-aktywistów, po Unię Europejską. Ostatnio do tego grona dołączył Szymon Hołownia, który skrytykował tą inwestycję podczas kampanijnej wizyty na Pomorzu.

Jego zdaniem przekop to „dowód kompletnie absurdalnego myślenia o tym, jak dziś w Polsce zarządzać gospodarką i rozwojem polskich miast, ale i ochroną walorów przyrodniczych, które ściągają tu rzesze turystów każdego roku, spragnionych ciszy i spokoju”. Dodał też, że ten przekop to „absurd pod każdym względem”.

Hołownia stwierdził, że ta inwestycja wcale nie wpłynie na wzrost zamożności mieszkańców Elbląga. Jego zdaniem budowany właśnie kanał będzie zbyt wąski aby mogła nim przepłynąć wystarczająca liczba statków, aby jego budowa była opłacalna. Stwierdził także, że trzeba go będzie regularnie odmulać, a Zalew Wiślany potrafi zamarzać na kilka miesięcy w roku.