Cotygodniowe spotkania ministrów – po jednym z każdego ugrupowania koalicyjnego – to jedno z ustaleń czwartkowego spotkania liderów koalicji – przekazał marszałek Sejmu, lider Polski 2050 Szymon Hołownia. Dodał, że w spotkaniach poświęconych budżetowi będą zapewne uczestniczyć także liderzy.
Na piątkowej konferencji prasowej Hołownia odniósł się do spotkania liderów koalicji rządzącej – czyli KO, Lewicy, PSL i Polski 2050 – które odbyło się w czwartek wieczorem. Zaznaczył, że spotkanie to służyło głównie usprawnieniu prac koalicji, planowaniu budżetu i ustaleniu, co chcą powiedzieć Polakom w rocznicę wyborów parlamentarnych, która przypada 15 października.
Poinformował też, że jednym z ustaleń czwartkowego spotkania są regularne, cotygodniowe spotkania ministrów “po jednym z każdego ugrupowania koalicyjnego”. “Będą przerabiać te rzeczy, który są na bieżąco najważniejsze, najpilniejsze – tak, żeby nie wszystko musiało być załatwiane na poziomie liderów, tylko te rzeczywiście strategiczne decyzji i osiowe kwestie” – powiedział Hołownia.
Dopytywany przez dziennikarzy o skład roboczego zespołu, powiedział, że – jego zdaniem – w spotkaniach powinny brać udział zawsze ci sami członkowie rządu. “Myślę, że jest tyle spraw między nami w całym sektorze państwa, że potrzebna jest taka grupa na poziomie ministrów – po jednym z każdego ugrupowania – którzy będą się regularnie spotykać” – stwierdził.
W ocenie marszałka Sejmu, spotkania przedstawicieli ugrupowań wchodzących w skład koalicji rządzącej są “zawsze dobre” i przebiegają w pozytywnej atmosferze. “My się borykamy z pewnym kłopotem natury komunikacyjnej, bo relacje w koalicji naprawdę nie są złe, jak na tak różnorodną koalicję” – zapewnił.
Dodał, od poniedziałku ruszają prace nad budżetem i wypada zakładać, że w przyszłym tygodniu pierwszy kształt projektu ustawy budżetowej powinien trafić do Rady Dialogu Społecznego.
“Ona w ciągu najbliższych dni musi trafić do Rady Dialogu Społecznego, potem wróci jeszcze raz do rządu. Zastanawialiśmy się, jak sprawić, żeby ten proces szedł gładko” – powiedział Hołownia. Dodał, że najprawdopodobniej w przyszłych spotkaniach ws. planowanego budżetu – oprócz poszczególnych członków rządu – brać udział będą liderzy poszczególnych ugrupowań koalicyjnych. “Po to, żeby po pierwsze nadać temu odpowiednią wagę, a po drugie żeby rozstrzygać te kwestie, które muszą być rozstrzygnięte i nie mogą już dłużej czekać, na takim poziomie, na którym można wziąć pełną odpowiedzialność polityczną” – podkreślił.
Hołownia zaznaczył, że przygotowanie przyszłorocznego budżetu państwa “to najważniejsza procedura, jaka czeka nas w tym roku”. Dodał, że rządzący mają do czynienia z bardzo dużym deficytem – jak stwierdził – w dużym stopniu odziedziczonym po poprzednim rządzie. “Każdą złotówkę trzeba więc oglądać z pięciu stron” – stwierdził. Polityk ocenił też, że prace nad budżetem ruszają w tym roku bardzo wcześnie. “Tego rodzaju spotkania odbywały się zazwyczaj (…) tygodnie później” – oświadczył.
Pytany czy na czwartkowym spotkaniu poruszano też drażliwe dla koalicji punkty programowe: składki zdrowotnej czy związków partnerskich, Hołownia odpowiedział, że jeśli chodzi o składkę zdrowotną, rozmowy w rządzie są “naprawdę obiecujące”. Wyraził nadzieję, że już niedługo nie będzie składki zdrowotnej od środków trwałych, a między innymi mikroprzedsiębiorcy, którzy w jego ocenie “najbardziej dostali po kieszeni tak zwaną składką zdrowotną”, odczują ulgę.
Jeśli chodzi o pozostałe kwestie – mówił Hołownia – są dwie kategorie spraw: te, które rodzą koszty budżetowe – w sprawie których od poniedziałku będzie trwało planowanie związane z budżetem, i te, które dotyczą kwestii światopoglądowych – jak związki partnerskie i Fundusz Kościelny. Podkreślił, że także w tych sprawach koalicjanci mieli w czwartek “bardzo dobre, wyprowadzające ku rozwiązaniom dyskusje”.