Hit! Wałęsa wyznaczył nagrodę za udowodnienie fałszerstwa ws. “Bolka”. Tyle, że to nie on ją ufunduje

Lech Wałęsa zamierza walczyć z osobami, które jego zdaniem próbują go wrobić w agenturalną przeszłość. W tym celu wyznaczył nawet nagrodę dla osoby, która udowodni fałszerstwo ws. teczek “Bolka”. Nagroda nie miała zostać jednak ufundowana przez niego.

Były prezydent na swoim profilu na Facebooku zamieścił dość zaskakujący wpis, w którym w zamian za pomoc w udowodnieniu fałszerstwa dotyczącego agenturalnej przeszłości oferował nagrodę w wysokości ćwierć miliona złotych. Post Wałęsy co prawda po chwili zniknął z jego profilu, ale Sławomirowi Cenckiewiczowi udało się zachować zrzut ekranu.

–Wyznaczam 250 000 zł nagrody (które zamierzam wypłacić przy pomocy moich sympatyków) dla świadka, który brał udział w perfidnej prowokacji wrabiającej mnie w agenturalną działalność i dostarczy dowodów wykazujących kto za tym stoi – napisał Lech Wałęsa w swoim poście.

Zdaniem byłego prezydenta osobami odpowiedzialnymi za wmieszanie go we współpracę z komunistycznymi służbami są bracia Kaczyńscy, którzy wysługują się w tym celu osobami pokroju Gwizdy, Wyszkowskiego czy Cenckiewicza .”Próbują na siłę zrobić ze mnie agenta i wmówić Polakom kłamstwa na mój temat” – pisze oburzony były lider “Solidarności”.

–Prawdę o moich działaniach w latach 70 tych znajdziecie w książce «Wałęsa» wydanej bez mojej wiedzy i zgody przez Wydawnictwo Morskie w 1981 r. zanim bracia Kaczyńscy, Wyszkowski, Gwiazda i Cenckiewicz dla swoich egoistycznych korzyści politycznych zaczęli zakłamywać fakty i niszczyć fenomen zwycięskiej walki jaką wtedy stoczyliśmy – pisze dalej Wałęsa.

Post byłego prezydenta postanowił krótko skomentować gdański historyk, który wyśmiał “nagrodę” Wałęsy, za którą zapłacić mają jego zwolennicy. “Nie ma nic gorszego aniżeli aktywna głupota” – podsumował cytatem z Goethego post Lecha Wałęsy.