Hit! Turyści w Łebie ładowali Teslę w namiocie

Turyści ze Śląska zostali przyłapani w Łebie na nielegalnym ładowaniu elektrycznej Tesli. Ukryli ją… w namiocie.

Właściciel kempingu powiedział tygodnikowi Wprost, że przyłapał turystów, jak ładowali auto w nieregulaminowym miejscu. Powiedział, że aby to ukryć, nie tylko zaparkowali je wewnątrz swojego namiotu, ale nawet przykryli ładowarkę ręcznikiem. Kiedy się z nimi skonfrontował, nie tylko nie chcieli przeparkować auta w wyznaczone miejsce do ładowania elektryków, ale także stwierdzili, że nie zrobili nic złego. Był więc zmuszony poprosić ich, by opuścili jego kemping. W rozmowie z Wprost wyjaśnił, że chodziło o kwestie bezpieczeństwa. Tzw. słupek, który mieli do dyspozycji na swojej parceli, nie był bowiem przystosowany do ładowania samochodów. Kemping udostępnił go, aby turyści mogli korzystać z prądu dla lodówki, radia itp. Właściciel dodał, że podczas rezerwacji turyści dopytywali, czy mają miejsce do ładowania elektryków.

Que alguien gane más, no quiere decir que es buen pagador. Entiendo el concepto, pero ganar menos no es sinónimo de ser deshonesto y viceversa. Muestra: Łeba (Polonia); escondiendo un Tesla en una tienda de campaña para cargarlo por el precio del enganche de luz del camping. pic.twitter.com/UujYITXKgz

— Alex Irongirl (@AlexIrongirl) August 29, 2023

Cała sprawa nie wyszłaby zapewne na jaw, gdyby „oszczędni” turyści nie postanowili się zemścić wystawiając kempingowi negatywną opinię w Google. Oprócz oskarżeń o brud i brak papieru toaletowego, stwierdzili w niej także, że „personel chodzi po namiotach, sprawdzając, kto co ma podłączone do prądu”. W odpowiedzi na tę opinię właściciel zdradził, co było prawdziwym powodem wyrzucenia ich z kempingu. „Sytuacja kuriozalna i jedyna w swojej klasie. Porada: kupić tańszy samochód i uczciwie go ładować” – napisał.

Ta opinia została już usunięta, ale pokazujący ją zrzut ekranu stał się hitem sieci. Wywołał też liczne złośliwe komentarze pod adresem turystów. W rozmowie z Wprost właściciel stwierdził, że reakcja innych klientów bardzo ich zaskoczyła, ale była bardzo miła. „Teraz to już mi nawet trochę szkoda tych ludzi, bo mocno im się obrywa” – stwierdził.