Radni Wszystko dla Gdańska Aleksandry Dulkiewicz zorganizowali konferencję prasową, na której skarżyli się, że posłowie Prawa i Sprawiedliwości charakteryzują się, ich zdaniem, niską aktywności. Jeden z nich zaliczył jednak zabawną wpadkę, kiedy w rozmowie z kolegą przyznał się, ile złożył do tej pory interpelacji.
Do zdarzenia doszło tuż przed startem konferencji. Wówczas radny Andrzej Stelmasiewicz postanowił przekazać swojemu koledze obok materiał dotyczący całego spotkania, twierdząc, iż nie powinien tego trzymać, gdyż sam do tej pory złożył ze dwie interpelacje. Po chwili odpowiedział mu Piotr Dzik, który uspokoił go i polecił, aby ten się nie martwił, gdyż do tej pory sam nie złożył żadnej interpelacji. Jak sam twierdził “załatwia sprawy na bieżąco”.
Szczerymi wyznaniami kolegów, które zresztą ośmieszały tematykę całej konferencji, wyraźnie poirytowały radną Beatę Dunajewską. Kobieta wpierw charakterystycznie stuknęła Stelmasiewicza łokciem, aby ten przystopował. Po chwili próbowała przerwać wypowiedź Dzika informując o początku całej konferencji.
Kiedy robisz konferencję prasową w sprawie rzekomej niskiej aktywności posłów PiS, a przyznajesz się, że sam złożyłeś może ze dwie interpelacje
😂😂
Radni Wszystko dla Gdańska są niepowtarzalni 😆#Wszystkodlabeki pic.twitter.com/IXHRZPWoTP— Przemysław Majewski (@MajewskiPrzemek) October 27, 2021