Ryszard Petru wielokrotnie wypowiadał się krytycznie o rządowym programie 500 plus. W rozmowie z redaktorem Mazurkiem przyznał jednak, że sam brał z niego pieniądze.
W czasie swojej krótkiej, ale niezwykle barwnej kariery politycznej były przewodniczący Nowoczesnej wygłosił wiele krytycznych opinii pod adresem 500 Plus i złożył wiele postulatów jego reformy. Na przykład w październiku 2018 roku, też u Mazurka, twierdził, że 500 Plus nie powinny dostawać ani osoby zamożne ani bezrobotni. W kwietniu 2019 roku postulował, aby obniżyć wypłaty do 250 PLN, a zaoszczędzone tak pieniądze przeznaczyć na podwyżki dla nauczycieli.
„Demoralizacja części społeczeństwa przez 500 plus jest faktem” – mówił w kwietniu zeszłego roku w rozmowie z Gazeta.pl – „Proszę zobaczyć, jaką obecnie mamy sytuację – w wielu polskich rodzinach rodziców nie stać na to, aby kupić dziecku komputer wymagany do uczestnictwa w zajęciach szkolnych online. Tymczasem dobry, używany komputer można kupić nawet za 300 zł. Rodzina dostaje zatem odpowiednią kwotę, a komputera nie kupuje”. W lipcu bieżącego roku oskarżył 500 Plus, trzynastki i czternastki o wzrost inflacji.
Temat 500 Plus pojawił się także podczas ostatniej rozmowy z redaktorem Mazurkiem. Petru ponownie powtórzył swój postulat, aby wypłacać je tylko niezamożnym. Stwierdził także, że on nie bierze. Mazurek zauważył jednak, że jego dzieci są już dorosłe – i spytał go, czy brał 500 Plus, gdy jeszcze nie były. Polityk przyznał, że wtedy pobierał te środki. „Trzeba być frajerem, jak ktoś rozdaje pieniądze, trzeba być frajerem żeby nie brać” – stwierdził.
Rysiek Petru Brał 500plus 😂 pic.twitter.com/DM65L5YXRY
— Bodzianowicz Walczący (@dirtyjary) September 23, 2022