Aktywistka Nadia Oleszczuk udzieliła wywiadu Beacie Lubeckiej z Radia Zet. W jego trakcie ujawniła w jaki sposób została członkiem Rady Konsultacyjnej Strajku Kobiet.
Rada Konsultacyjna to organ utworzony 1 listopada przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. W jej składzie znaleźli się tacy klasycy myśli socjalistycznej jak profesor Monika Płatek, Piotr Szumlewicz, Paweł Kasprzak z Obywateli RP czy też były polityk PO Michał Boni.
Znalazła się w niej również Oleszczuk, która według jej strony na Wikipedii w październiku tego roku wstąpiła do organizacji Związkowa Alternatywa. Jej wcześniejsze osiągnięcia to podpisanie się pod apelem do rektora Uniwersytetu Warszawskiego o otwarcie bram uczelni dla „ofiar” policji podczas protestów LGBT w Warszawie i udział w Sejmie Dzieci.
Lubecka najwyraźniej też zdziwiła się, że ktoś o tak znikomym dorobku znalazł się w głównym organie Strajku Kobiet – i postanowiła ją o to spytać. „Można powiedzieć, że zostało odstąpione mi to miejsce” – ujawniła – „ze względu na to, że jestem młodą kobietą i że powinnam, i ja powinnam walczyć tutaj o swoje prawa”.
Trafiona zatopiona😂 czyli fragment rozmowy Red. @BeataLubecka z Nadią Oleszczuk ze Strajku Kobiet, z którego się dowiadujemy, jak dostać się do Rady Konsultacyjnej Strajku Kobiet.
Myślicie, że trzeba mieć jakieś specjalne umiejętności???🤔😂
Posłuchajcie💪 pic.twitter.com/NyoPcU49Z4— PikuśPOL 🇵🇱 📿 (@pikus_pol) November 5, 2020
Po kolejnym pytaniu dziennikarki młoda aktywistka wyjawiła, że miejsce w radzie zostało jej odstąpione przez Jana Zygmuntoskiego „któremu wcześniej zostało zaproponowane”. Lubecka zaczęła dopytywać kim on jest, na co Oleszczuk odparła, że to „wykładowca akademicki”. Lubecka jednak była dobrze przygotowana do wywiadu i spytała ją, czy Jan Zygmuntowski to ta sama osoba, która na swoim profilu na Facebooku ma wpisaną jako swojego partnera. Aktywistka przyznała, że tak, a nagranie z tym fragmentem programu szybko stało się hitem internetu.