Do projektu tzw. ustawy wiatrakowej złożone będą 3 grupy poprawek. Pierwsza grupa to przepisy dot. odległości wiatraków od zabudowy – będzie to min. 500 m. Pozostałe poprawki będą dotyczyć ochrony środowiska i rzekomych wywłaszczeń – powiedział posłanka Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska w Polsat News.
Grupa posłów Polski 2050-TD i KO 28 listopada wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy dot. wsparcia odbiorców energii, przedłużający zamrożenie cen energii do 30 czerwca 2024 r., który zawiera także przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce.
Projekt ma umożliwić budowę cichych wiatraków w odległości od 300 m od zabudowań. Autorzy projektu zaproponowali też rozszerzenie katalogu inwestycji strategicznych o elektrownie wiatrowe, co oznacza, że nie trzeba będzie analizować zgodności ich lokalizacji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Propozycje te wzbudziły szereg kontrowersji, m.in. ze strony polityków PiS, którzy zarzucali, że przepisy są korzystne dla dużych przedsiębiorstw z branży energetyki wiatrakowej i mogą być efektem lobbingu.
Przedstawiano też zarzut, że umieszczenie przepisów dot. energetyki wiatrowej w ustawie poświęconej cenom energii to “wrzutka”, mająca na celu połączenie korzystnych propozycji z kontrowersyjnymi w jednym akcie prawnym. W poniedziałek w Polsat News Hennig-Kloska została zapytana, czy w planach jest rozbicie projektu na dwa – dotyczący zamrożenia cen energii i energetyki wiatrowej – odparła, że “nie wie nic o takiej decyzji”.
.@hennigkloska: Nie ma żadnej afery! Projektodawcą przepisów w ustawie wiatrakowej jest PO. @marcinfijolek: Zna Pani nazwiska autorów? @hennigkloska: Zostałam poproszona przez @bbudka, ale pracują nad tym zwykle legislatorzy zatrudnieni w klubie. Ale nie ma w tym drugiego dna. pic.twitter.com/rEjhO4Gh7P
— Graffiti_PN (@Graffiti_PN) December 4, 2023
Posłanka zapowiedziała, że do projektu złożone będą poprawki. Dopytywana wskazała, że chodzi o 3 grupy poprawek. Pierwsza z nich dotyczy “dużych” wiatraków; jak mówiła posłanka, celem jest, by ich minimalna odległość od zabudowy mieszkalnej wyniosła 500 m.
– 500 m będzie absolutnym minimum. Mało tego, te normy sprawią, że te głośniejsze wiatraki będą musiały stać jeszcze dalej – wskazała.
Jak mówiła, druga grupa poprawek to “zwiększenie ochrony obiektów przyrodniczych – zarówno parków narodowych, krajobrazowych, jak i obszarów Natura 2000”.
– Nie było naszą intencją zmniejszanie ochrony tych obiektów, tym bardziej, że chcemy powiększać tereny parków narodowych i zwiększać obszary chronione – dodała.
“Trzecia grupa poprawek – żeby wykluczyć te przepisy o wywłaszczeniach – które nie są wywłaszczeniami, przypomnę – żeby odciąć możliwość atakowania tego projektu, szerzenia dezinformacji i lęku” – zapowiedziała Hennig-Kloska, wskazując, że chodzi przede wszystkim o uregulowanie kwestii związanych z instalacją podziemnych kabli koniecznych do podłączenia wiatraków do sieci energetycznej.
Pytana, czy w trakcie prac nad projektem kontaktowali się z nią przedstawiciele firm z branży energetyki wiatrowej, Hennig-Kloska zaprzeczyła. “Żadni biznesmeni nie kontaktowali się ze mną w sprawie tych przepisów i nie próbowali wywierać nacisków. Współpracowaliśmy w gronie ekspertów, prawników i legislatorów” – powiedziała.
Posłanka została też zapytana o przewidziane w projekcie zamrożenie cen energii do czerwca 2024 roku. Pytana, dlaczego w projekcie przewidziano taki okres, Hennig-Kloska stwierdziła, że ze względu na zniesione obligo giełdowe “jest wątpliwość co do tego, jaki poziom cen energii mamy dzisiaj w Polsce”. “Liczymy na to, że przez kolejne pół roku te ceny jeszcze bardziej się uspokoją (…) Przez pół roku będziemy obserwować rynek” – wskazała.
Posłanka odnosiła się do zarzutów także na portalu X, gdzie zestawiła wspomniany projekt z innym, przygotowanym przez PiS, który… zezwalał miał w zamierzeniu pozwalać na stawianie małych wiatraków na terenie własnej posesji.
Ministerstwo Rozwoju i Technologii szykowało rok temu projekt ustawy przewidujący, że małe wiatraki będą mogły być stawiane bez pozwolenia na budowę. Cóż za lobbing! @MorawieckiM proszę wytłumaczyć kto wepchnął Wam do ręki ten projekt!? #LexMorawiecki https://t.co/fBNv9Yw9KB
— Paulina Hennig-Kloska (@hennigkloska) December 4, 2023