Hamas grozi zakładnikom. Izrael twierdzi, że to tylko pogorszy sprawę

Hamas grozi zakładnikom, aby powstrzymać w tym celu naloty. Izraelskie siły zbrojne (IDF) powiedziały, że jedynie pogorszy to ich sytuację.

Podczas ataku na Izrael od strony Strefy Gazy zginęło co najmniej 900 osób. Izrael odpowiedział nalotami na cele w Strefie Gazy, w których zginęło już co najmniej 700 osób, a kolejne tysiące odniosły rany. Palestyńczycy twierdzą, że Izrael atakuje także cele cywilne.

Podczas ataku Hamas brał też zakładników – żołnierzy, cywilów i turystów. Porwali ich m.in. na festiwalu przy granicy z Gazą, gdzie dokonali także masakry jego uczestników. Zakładników porwali także z miejscowości Be’eri i Nir Oz, położonych blisko granicy. Według świadków członkowie Hamasu chodzili od drzwi do drzwi, zabierając tych, którzy nie zdążyli się ukryć. Wśród porwanych miały być też dzieci.

Porwali też obywateli obcych państw

Wśród porwanych byli też przedstawiciele obcych państw. Prezydent Joe Biden powiedział, że nie mogą nawiązać kontaktu z niektórymi obywatelami USA. Jest prawdopodobne, że zostali porwani przez Hamas. Wiadomo, że wśród zakładników jest co najmniej dwóch Meksykanów, trzech Brazylijczyków, student z Nepalu i Brytyjczyk, który pracował jako ochroniarz na festiwalu. Niemiecki MSZ zakłada, że porwano też Niemców z podwójnym obywatelstwem. Tajlandzki MSZ ujawnił też, że porwano 11 obywateli tego państwa. Wielu Tajów pracuje w izraelskim sektorze rolnym.

Na razie nie wiadomo, gdzie zabrano zakładników i w jakim są stanie. Hamas nie pozwala im na kontakt z rodzinami. Ich bliscy zwykle dowiadują się o ich porwaniu z nagrań w mediach społecznościowych. Część zakładników zdążyła zadzwonić przed porwaniem. Jedna z izraelskich matek powiedziała CNN, że rozmawiała ze swoimi dziećmi, kiedy usłyszała wyłamywane drzwi. Usłyszała jeszcze słowa po arabsku i to, że jej dziecko mówi im, że jest za młode żeby go zabierać.

Hamas grozi zakładnikom

Cel porywania tych zakładników jest jasny. Hamas chce w ten sposób utrudnić Izraelowi odpowiedź na ten atak. W poniedziałek Abu Obaida, rzecznik Brygad Al-Kasam zapowiedział, że będą mordować jednego zakładnika za każdy izraelski nalot na Strefę Gazy.
Rzecznik prasowy IDF ostrzegł, że to nic nie da. „Jeśli skrzywdzą jedną z tych babć albo jedno z tych dzieci, to nie polepszy to sytuacji i o tym wiedzą” – powiedział podpułkownik Richard Hecht. Dodał, że Izrael ostrzega cywili przed nalotami, poprzez np. media społecznościowe, by cywile zdążyli się ukryć. Zapytany o naloty na cele cywilne, powiedział, że czasem ciężko je odróżnić. „W budynkach, gdzie żyją ludzie, mogą być składy uzbrojenia. Może tam mieszkać przywódca Hamasu” – stwierdził.