Jerry Harris został skazany na 12 lat więzienia za pedofilię. Sławę przyniósł mu udział w dokumencie Netflixa.
22-letni Harris studiował na uczelni Navarro College, gdzie był członkiem koedukacyjnej drużyny cheerleaderek. Zrobiło się o niej głośno, kiedy Netflix stworzył poświęcony jej film dokumentalny. Z powodu swojego ekscentrycznego zachowania Harris stał się najpopularniejszym uczestnikiem tego programu, media szybko zaczęły go też nazywać „ikoną ruchu LGBT”.
Jeremiah Harris, a gay icon & former star of the Netflix documentary series, "Cheer," has been sentenced to 12 years in federal prison for sex crimes against underage boys. https://t.co/jX43cI2vE6 pic.twitter.com/iZ3ra73mZf
— Andy Ngô 🏳️🌈 (@MrAndyNgo) July 7, 2022
We wrześniu 2020 roku Harris został aresztowany przez FBI. Został oskarżony o to, że w 2018 roku skontaktował się z 13-letnim chłopcem i prosił go o wysyłanie mu jego rozebranych zdjęć. Nastolatek zeznał, że w ciągu ponad roku wysłał mu tuziny takich zdjęć. Na zawodach dla cheerleaderek Harris miał go namawiać na seks oralny, ale nastolatek odmówił, po trzech miesiącach, na innych zawodach, miał namawiać go ponownie. Miał prosić o nagie zdjęcia również jego brata – bliźniaka.
Na tym nie koniec. Śledczy odkryli, że prosił o nagie zdjęcia i filmy także inne dzieci, i otrzymał je od kilkunastu z nich. Wiedział, że są niepełnoletni. Oskarżono go również o to, że maju 2019 roku udał się z Teksasu na Florydę, gdzie uprawiał seks z piętnastolatkiem.
Harris przyznał się do szeregu stawianych mu zarzutów. Sąd uznał, że jest winny. Groziło mu za nie maksymalnie 50 lat więzienia, prokuratura domagała się piętnastu. Ostatecznie został skazany na 12.