0 
0 
Choć Platforma Obywatelska bez wahania żonglowała kwotami starych gwiazd telewizji, robiąc z nich element propagandowej wojny z PiS-em, to nowe twarze neoTVP nie są już tak chętne do opowiadania o tym, ile zarabiają dla przejętej siłą Telewizji Publicznej. Marek Czyż (o którego roli w promocji kandydatów PO przed wyborami samorządowymi pisaliśmy więcej tu: Czysta woda Marka Czyża, czyli jak hartowały się nowe media) w rozmowie z red. Pauliną Sochą-Jakubowską z redakcji Wprost.pl nie chciał ujawnić swoich zarobków.
Przypomnijmy, 20 grudnia 2023 roku, zaledwie tydzień po ukonstytuowaniu się nowego rządu Donalda Tuska, redaktor Czyż w pełni świadomie podjął decyzję o tym, że stanie się główną twarzą instytucji, którą siłą przejęły władze desygnowane przez Platformę Obywatelską. Wygłosił oświadczenie na antenie neoTVP i obiecywał widzom “czystą wodę zamiast zupy”. Jedyne, co na tę chwilę nowym władzom neoTVP udało się osiągnąć, to ogromne spadki oglądalności.
Co więcej, okazuje się też, że nowa ekipa zarządzająca telewizją nie chce, by stosowano wobec nich te same reguły, które dotyczyły poprzednich pracowników TVP. Nie zamierza opowiadać o swoich zarobkach, bo… uznaje, że nie ma do tego prawa.
– Czy pan miałby coś przeciwko temu, gdyby ujawniono pańską pensję? – zapytała dziennikarka.
– Ja nie jestem pracownikiem Telewizji Polskiej. Ja jestem wspólnikiem w spółce, która pracuje dla telewizji. Dlatego ani nie zamierzam, ani nie mam prawa ujawniać tych zarobków, bo to jest przychód spółki – tłumaczył Czyż.
Paulina Socha-Jakubowska:
Miałby Pan coś przeciwko, żeby ujawniono pańską pensję?Marek Czyż:
Nie jestem pracownikiem TVP pic.twitter.com/HLCR0qW6CS— Oglądam 1930, bo ktoś musi (@Ogladam1930) April 9, 2024
Dokładnie na takich samych zasadach współpracowało z TVP większość pracowników poprzedniej redakcji, których pensje ujawniono po siłowym przejęciu telewizji. Wówczas ujawnianie kwot nikomu nie przeszkadzało, dlaczego teraz jest inaczej?
Obserwuj nas w Google News
Ładowanie ...
