Gwiazda pop nagrała teledysk w zabytkowym kościele. Diecezja zwolniła proboszcza

Gwiazda popu Sabrina Carpenter nagrała teledysk w zabytkowym kościele na Brooklynie. Diecezja ukarała księdza, który jej na to pozwolił.

Carpenter opublikowała w Halloween teledysk do swojej piosenki Feather w serwisie Youtube. Widać na nim mężczyzn, którzy giną by zwrócić na siebie jej uwagę. Jego ostatnie sceny mają miejsce w zabytkowym kościele Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny na Brooklynie. Gwiazda, w dość prowokacyjnym stroju, tańczy w prezbiterium i przed ołtarzem, wokół którego ustawiono trumny.

Publikacja tego teledysku wywołała oburzenie amerykańskich katolików. W odpowiedzi biskup Brooklynu Robert Brennan zdecydował, że ks. Jamie J. Gigantiello, który wydał zgodę na nagranie tego teledysku, zostanie odwołany z funkcji proboszcza tej świątyni, chociaż nadal będzie mógł odprawiać w niej msze. Na czas śledztwa w tej sprawie jego obowiązki przejmie biskup pomocniczy Witold Mroziewski. Diecezja odwołała też ojca Gigantiello z funkcji wikariusza ds. rozwoju, którą sprawował od 15 lat.

Sam duchowny wysłał list do parafian, w którym przyznał, że ta zgoda była błędem i poprosił ich o wybaczenie. Stwierdził, że ekipa filmowa powiedziała mu, że większość nagrania zostanie wykonana na zewnątrz świątyni. Sprawdził w internecie, kim jest Carpenter i nie znalazł nic niepokojącego. Dodał, że nie wiedział, że teledysk będzie prowokacyjny, ani o tym, że ekipa rozstawi przed ołtarzem trumny. Poinformował także, że 5 tysięcy dolarów, które zapłacili parafii za użyczenie kościoła, zostanie przekazane organizacji, która pomaga kobietom z niechcianymi ciążami.