Aleksander i Jolanta Kwaśniewski jakiś czas temu zachorowali na Covid-19. Choć była para prezydencka wyzdrowiała, to jednak nadal odczuwają powikłania zdrowotne, spowodowane chorobą – o czym polityk wspominał w trakcie rozmowy z “Faktem”.
U Kwaśniewskich zakażenie wykryto krótko po powrocie do kraju z kilkumiesięcznego urlopu w Szwajcarii. Co prawda była prezydencka wyzdrowiała, to jednak skutki po Covid-19 odczuwa do dnia dzisiejszego. W rozmowie z tabloidem polityk wspominał m.in. o takich powikłaniach jak osłabienie fizyczne czy mgłą mózgową, czyli schorzeniem na tle neurologicznym, objawiającym się np. poprzez nadmierną senność, trudności z utrzymaniem koncentracji, zapamiętywaniem czy upośledzeniem zdolności intelektualnych.
-Czasami doskonale wiedziałem, że kogoś znam, albo gdzieś byłem, a nie mogłem przypomnieć sobie nazwiska czy miejsca. Wiedziałem, że posiadam informację na jakiś temat, a nie mogłem sobie przypomnieć– mówi Aleksander Kwaśniewski, który dodaje również, iż udało mu się z tym uporać.
-Na tzw. mgłę mózgową nie ma żadnego farmakologicznego rozwiązania – alarmują medycy. Pacjentom zmagającym się z tym problemem zwykle zaleca się zwiększenie aktywności czy uregulowanie kwestii związanych ze snem.
Znacznie gorzej sytuacja wygląda u małżonki byłego prezydenta, która do dziś zmaga się z zapaleniem nerek czy problemami z alergią.