Wielki sukces Igi Świątek! Wygrała po raz pierwszy US Open.
W finale Świątek po raz piąty w karierze zmierzyła się z Ons Jabeur, z którą wygrała już dwa razy, w 2019 w Waszyngtonie i w obecnym sezonie w finale w Rzymie. „Toczymy z Ons całkiem niezła rywalizację. Czeka nas jeszcze wiele meczów i jestem pewna, że część z nich wygrasz” – powiedziała do niej.
Finał US Open nie był jednak jednym z tych meczów. Świątek zaczęła spotkanie ostro i już po kilku minutach prowadziła 3:0. Ons w końcu się obudziła i odrobiła dwa punkty, ale Świątek nie pozwoliła jej na więcej. Pierwszy set zakończyła 6:2.
W drugiej partii Świątek znowu zdobyła trzy punkty przewagi, po czym Ons udało się wygrać dwa kolejne gemy. Po następnym punkcie dla Świątek Tunezyjka znowu wróciła do gry. Przy 4:4 Świątek obroniła trzy gemy i objęła prowadzenie, 5:4. Już do końca meczu inicjatywa należała do niej, chociaż Jabeur się nie poddawała. W 12. gemie obroniła piłkę meczową i doprowadziła do tie-breaka. Świątek objęła w nim prowadzenie 4:2, po czym obie zaczęły zdobywać punkty seriami. Przy wyniku 5:4 dla Ons Świątek zdobyła trzy punkty z rzędu. Po ostatniej piłce Świątek padła na kort ze szczęścia.
Jabeur skomentowała, że bardzo się starała, ale „Iga niczego mi nie ułatwiała”. „Zasłużyła na wygraną” – powiedziała – „W tym momencie nie lubię jej za bardzo, ale jakoś to będzie”.