Filipiński gimnastyk Carlos Yulo zdobył dwa złote medale na igrzyskach w Paryżu. Dostał za to zaskakujące nagrody.
W sobotę Yulo wygrał konkurencję ćwiczeń wolnych mężczyzn. Zdobył 15 tysięcy punktów, wyprzedzając Artema Dolgopjata z Izraela o 0,034. Dzień później zwyciężył w konkurencji skoków, jako jedyny dostając ponad 15 punktów. Tym samym do domu wróci z dwoma złotymi medalami.
Jego zwycięstwo wywołało euforię w jego rodzinnym państwie. Filipiny bowiem biorą udział w igrzyskach olimpijskich od równo sto lat, ale jak na razie nie miały w nich wielkiego szczęścia. Przed Yulo jedyne złoto dla tego kraju zdobyła w 2020 roku sztangistka Hidilyn Diaz. Efektem tego było to, że zarówno rząd i samorządy, jak i prywatne firmy, postanowiły wyrazić swoją wdzięczność.
Jak informuje portal Fortune, gimnastyk dostał od rządu nagrodę pieniężną o wartości ponad 10 mln filipińskich peso (ok. 700 tys. zł), którą obiecali przyznać każdemu złotemu medaliście, a parlament dołożył od siebie 6 milionów. Dostał też mieszkanie w mieście Taguig City, w pobliżu Manili. Darczyńcom był deweloper Megaworld Corp. Początkowo obiecali mu luksusowe mieszkanie z dwoma sypialniami, ale gdy zdobył drugie złoto, firma zdecydowała, że dostanie takie z trzema sypialniami, o wartości ponad pół miliona dolarów. Mieszkanie znajduje się w dzielnicy McKinley Hill, gdzie mieszka wielu słynnych sportowców, w tym członkowie reprezentacji Filipin w piłkę nożną i koszykówkę.
Na tym jednak nie koniec nagród. Manila, w której się urodził, planuje zorganizować huczne powitanie, gdy wróci z Paryża. Wiele restauracji i kawiarni zadeklarowało, że będzie mógł u nich dożywotnio jadać za darmo. Niektóre oferują nawet darmowe obiady osobom, które mają tak samo na imię. Być może reagując na to, doktor Virgil Lo zadeklarował, że Yulo może liczyć u niego na darmowe kolonoskopie i konsultacje gastroenterologiczne – ale dopiero wtedy, gdy skończy 45 lat.
Warto odnotować, że Yulo nie jest pierwszym olimpijczykiem, który dostał tak niecodzienne nagrody. Kiedy badmintonistki Greysia Polli i Apriyani Rahayu zdobyły jedyne złoto dla Indonezji w 2021, popularna sieć restauracji dała im jeden z lokali. Równocześnie wyspa Sulawesi, skąd pochodzi Rahayu, nagrodziła ją domem i… pięcioma krowami. W Korei Południowej zwycięstwo na olimpiadzie jest nagradzane zwolnieniem z przymusowej służby wojskowej. W Rosji wielu olimpijczyków dostaje w nagrodę luksusowe samochody. Jak zauważa Fortune, wielu z nich musi je jednak od razu sprzedać, bowiem nie stać ich na ich utrzymanie.