Generał Władysław Ciastoń, były wieloletni szef SB pochowany na Wojskowych Powązkach

– Wczoraj po cichutku na Powązkach Wojskowych odbył się pogrzeb gen. Władysława Ciastonia (16 XII 1924-4 VI 2021), wieloletniego funkcjonariusza bezpieki, szefa SB 1981-86. To jeden z głównych podejrzanych w sprawie o sprawstwo kierownicze zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki – poinformował na Twitterze historyk Michał Kozłowski.

Wczoraj po cichutku na Powązkach Wojskowych odbył się pogrzeb gen. Władysława Ciastonia (16 XII 1924-4 VI 2021), wieloletniego funkcjonariusza bezpieki, szefa SB 1981-86. To jeden z głównych podejrzany w sprawie o sprawstwo kierownicze zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki pic.twitter.com/VsofwJlO2s

— Michał Kozłowski (@mich_kozlowski) June 15, 2021

Władysław Ciastoń, szef szef SB z lat 80., po zwolnieniu z resortu do 1990 r. był ambasadorem w Tiranie. W wolnej Polsce jemu, jak i wielu innym esbekom nie spadł włos z głowy. Pobierał wysoką, liczącą ok. 8 tysięcy złotych emeryturę i śmiał się prześladowanym przez SB opozycjonistom w twarz. W latach 90. Ciastoń był oskarżony o “sprawstwo kierownicze” zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki przez oficerów SB w 1984 r.

Z braku wystarczających dowodów winy był dwa razy uniewinniany przez warszawski sąd – w 1994 i 2002 r.

– Prawomocnie uniewinniony. Proces Ciastonia i Płatka był dla mnie ciężką lekcją „sprawiedliwości” III RP. Prokurator J. Szafnicki, który domagał się 16 lat więzienia dla oskarżonych, nie odwołał się od wyroku uniewinniającego. Awansował. Został Szefem Apelacji w Łodzi – przypomniała na Twitterze red. Marzena Paczuska.

W 2002 roku sąd uznał, że nie ma dowodów na winę Ciastonia i uniewinniono go od zarzutu kierowania zabójstwem ks. Jerzego Popiełuszki w 1984 r.

– Nie ma wystarczających dowodów, by przypisać oskarżonemu winę za zarzucane mu czyny  – uznał wówczas warszawski Sąd Okręgowy i uniewinnił go od wszystkich czterech zarzutów.

Ciastoń był też oskarżony o pomoc w planowanym w 1983 r. przez SB napadzie na mieszkanie ks. Andrzeja Bardeckiego i w tzw. “prowokacji na Chłodnej” – chodzi o podrzucenie w 1983 r. przez SB do mieszkania ks. J. Popiełuszki materiałów wybuchowych i nielegalnych wydawnictw. Wł. Ciastoniowi zarzucono także znęcanie się w latach 40. nad więźniem UB.

– Analiza materiału dowodowego nie dostarczyła podstaw do przypisania oskarżonemu winy w zakresie zarówno sprawstwa kierowniczego, podżegania czy pomocnictwa w zabójstwie ks. Popiełuszki” – mówiła wówczas w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Ewa Grochowska-Szmitkowska.