Z gdańskich przystanków śmieje się cała Polska. Oto dlaczego Publicystyka

Z gdańskich przystanków śmieje się cała Polska. Oto dlaczego

Gdańsk to od lat ostoja “nowoczesności” na mapie Polski. To tu odbywają się najliczniejsze manifestacje środowisk postępowych, a prezydent wspiera wszelkie działania nowej lewicowej awangardy. Ostatnio pisaliśmy o warsztatach z “krzyczenia” ochoczo dotowanych przez miasto, ale podobnych przykładów jest mnóstwo i trudno je tu wszystkie przywoływać. Szkoda tylko, że w tym całym “postępie” często zapomina się o zwykłych mieszkańcach. Takich, którzy do pracy dojeżdżają tramwajem czy autobusem.

Od kilku dni furorę w mediach robią nowe wiaty przystankowe, którymi uraczyły mieszkańców władze miasta. Realizację tej inwestycji surowo oceniła nawet przychylna środowiskom liberalnym telewizja TVN czy  zazwyczaj łagodny w ocenie władz miasta portal trojmiasto.pl. Nie do końca wiadomo, jakie funkcje mają pełnić te nowoczesne przystanki, ale z pewnością nie ochronią oczekujących na autobus przed deszczem czy śniegiem. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że jak zauważa w rozmowie z TVN Agnieszka Zakrzacka z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska cała inwestycja miała kosztować miasto łącznie 1,4 miliona złotych (za 30 wiat przystankowych).

– W ramach prac wykonawca musiał opracować i uzgodnić dokumentację projektową dla każdej lokalizacji oraz wykonać przyłącza do sieci energetycznej, co pochłania większą część kosztu inwestycji. Sama konstrukcja wiaty przystankowej to koszt rzędu 15 tys. zł. – tłumaczyła Zarzycka.

Do kwestii gdańskich przystanków postanowili odnieść się również radni z opozycyjnego PiS-u. Jeden z nich, Przemysław Majewski postanowił zorganizować nawet konkurs, na “najserdeczniejszy” z przystanków.

 

 

Do ścisłego finału wytypował trzy. I trzeba przyznać, że każdy robi wrażenie. Który podoba Wam się najbardziej?

 

Źródło: twitter, stefczyk.info Autor: pf
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij